Patrick Söderlund rozstał się z Electronic Arts
Ikona firmy opuszcza pokład, by szukać nowych wyzwań.
Dawny wiceprezes, a od 5 miesięcy dyrektor kreatywny EA Patrick Söderlund po przeszło 18 latach pracy pożegnał się z koncernem. Söderlund zaczynał jako dyrektor odpowiedzialnego za Battlefielda studia DICE aż dostał się na szczyt hierarchii w firmie. Choć jeszcze niedawno otrzymał w firmie potężną premię jako jeden z najważniejszych pracowników, właśnie opuścił jej szeregi.
O powodach nie wiemy póki co za wiele, informacja ta stała się jawna za pośrednictwem otwartego listu do pracowników, napisanego przez Andrew Wilsona, obecnego CEO całego koncernu. Oficjalna przyczyna to chęć poszukiwania nowych wyzwań, prawdopodobnie wciąż w branży gier. Być może pójdzie po prostu w ślady Amy Hennig i zajmie się produkcją gier niezależnych lub samochodami wyścigowymi, będącymi drugą wielką pasją Söderlunda. Byłoby to całkiem zrozumiałe, bo w EA zawodowo i finansowo osiągnął już chyba wszystko, co się dało.
Drugim tropem w sprawie jest natomiast szereg zmian, zaplanowanych na kolejne miesiące w sposobie działania EA. Firma zamierza między innymi promować mocniej inicjatywy takie jak EA Originals, które przyniosło nam świetne A Way Out, a także "ujednolicić" gry studia. Cokolwiek to znaczy, prawdopodobnie mowa tu o działaniach podobnych do narzucenia silnika Frostbite 3 należącym do EA studiom. Koncern ma ponadto mocniej wykorzystywać swój oddział badawczy SEED, który ostatnio uczył między innymi sieci neuronowe gry w Battlefielda 1.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć powodzenia na dalszej ścieżce zawodowej.
Krzysztof Kempski