Pandemic i Ensemble zasłużyły na zamknięcie?
Zwykle, gdy małe studio zostanie kupione przez większą firmę, a następnie zamknięte, odruchowo obwiniamy dużą korporację. Jak się jednak okazuje, deweloperzy z dwóch ostatnio zamkniętych studiów uważają inaczej.
Podczas GDC, Paul Bettner z Ensemble Studios stwierdził, że winę za zamknięcie ponosi nie Microsoft, a wewnętrzna kultura studia, w której od każdego pracownika wymagano pracoholizmu, co prowadziło do ich wypalenia. Prawda jest taka, że każda gra, którą wydaliśmy zajmowała dwa razy tyle czasu co miała i kosztowała dwa razy tyle. Microsoft to spółka giełdowa, która odpowiada przed udziałowcami. Byliśmy po prostu zbyt drodzy. Wypowiedział się również Carey Chico z zamkniętego przez EA Pandemic. Według niego, problemy zaczęły się, gdy studio zaczęło otrzymywać spore fundusze po połączeniu z BioWare. Kiedy jego szefowie mieli do dyspozycji tylko zarobione przez siebie pieniądze, zarządzali nimi rozsądniej, zaś dostęp do większych ilości pieniędzy doprowadził do zbytnich wydatków w porównaniu z przynoszonymi zyskami. Według niego, ograniczenia finansowe podczas pracy z zewnętrznym wydawcą są w pewnym stopniu czymś pozytywnym.
Jak widać, nie zawsze sytuacja jest tak czarno-biała, jak chcielibyśmy myśleć. Choć to naturalne, że łatwiej przychodzi nam stawanie po stronie tych mniejszych, czasami wina leży po mniej oczywistej stronie lub po obu stronach barykady.
[via 1UP]