Pamiętacie krypty z Assassin's Creed 2? Wracają w Assassin's Creed Origins
To ja jeszcze poproszę glify.
Krypty i glify były najlepszymi elementami Assassin's Creed 2 i Brotherhooda. A potem, ni stąd, ni zowąd, Ubisoft postanowił te elementy porzucić. W przypadku glifów jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że mogły nie być wystarczająco "seksi" w opinii tych, którzy dawali pieniądze na produkcję. Ale krypty? Były często jednymi z najlepszych poziomów, miały świetną atmosferą tajemnicy i idealnie pasowały do świata Assassin's Creed.
Wygląda na to, że po długim czasie powrócą w pełni w Origins. Ashraf Ismail, reżyser gry, w wywiadzie dla OPM opowiedział, że krypty będą poziomami stawiającymi na elementy platformowe i zagadki przestrzenne. Co ciekawe, studio wspierało się też wnętrzami prawdziwych, egipskich krypt. Deweloper jako przykład podał grecką piramidę, której korytarze i komnaty zostały wiernie odwzorowane, ale z konieczną, grową wariacją w rodzaju ukrytego przejścia tu i tam. Musimy w końcu mieć po czym skakać i co rozwiązywać.
Assassin's Creed Origins: E3 2017 Gameplay Trailer [4K] | Ubisoft [NA]
Tak czy inaczej cieszy ich powrót. To jedna z tych zmian, które pozwalają wierzyć, że Ubisoft jednak wie, co robi. Po pierwszych pokazach Assassin's Creed Origins byłem mocno sceptyczny, ale z czasem i kolejnymi drobnymi informacjami zacząłem nabierać ostrożnej nadziei, że dostaniemy coś zwyczajnie dobrego.
Krypty będą oczywiście poboczne choćby dlatego, że rabowanie grobowców niezbyt pasuje do charakteru Ba Yeka, który jest kimś w rodzaju stróża prawa. Pierwsza taka wyprawa będzie zatem dyktowana ścieżką fabularną, ale następne zorganizujemy sobie już na własne życzenie. Czy te poboczne poziomy dorównają tym z dwójki? A może nawet okażą się lepsze? Przekonamy się 27 października.
Ja na Origins patrzę teraz jeszcze trochę przychylniej. Choć wciąż mam się na baczności, wszak z ostatecznymi werdyktami trzeba poczekać do premiery.
Patryk Fijałkowski