Odpowiadamy na Wasze pytania o Total War: Shogun 2
Były wrażenia z wczesnej wersji Total War: Shogun 2, czas na odpowiedzi.
04.02.2011 | aktual.: 07.01.2016 15:55
Oto odpowiedz na część pytań zadanych przez czytelników Polygamii i Gamecornera. Niektóre pytania połączyłem, inne trochę przemodelowałem, jeszcze inne pominąłem, zakładając, że zostały wyjaśnione we wrażeniach lub dochodząc do wniosku, że wczesna wersja nie daje podstaw do odpowiedzi. Tak czy inaczej, mam nadzieję, że nikt nie poczuje się niesłusznie potraktowany. No to przejdźmy do rzeczy:
n4jk0 - Czy są poziomy trudności? Czy trzeba mocno myśleć i dynamicznie zmieniać plany, czy raczej można iść utartym szlakiem?
Można wybrać poziom trudności, tak dla kampanii, jak i bitwy. W dołączonej do wczesnej wersji encyklopedii (Total War Encyclopaedia, coś na wzór Civilopedii) jest mowa nawet o legendarnym trybie trudności, który uniemożliwia ręczne zapisywanie gry (auto-save ma być dokonywany co roku pod koniec zimy [tak, jedna tura to jedna pora roku]) czy też sprawia, że wrogie jednostki odległe o 600 metrów od naszych są z automatu niewidoczne.
Co do myślenia, jeśli ktoś dopiero zaczyna zabawę z serią, to przyzwyczajenie się do gry może mu dużo zająć (pomocne są samouczki) i będzie to wymagające. Czy trzeba zmieniać w trakcie gry taktykę - mini-kampania była za krótka, aby to stwierdzić, ale jestem optymistą w tym względzie i wierzę, że tak.
adhab - Czy rzeczywiście zwiększono limit wojska na mapie taktycznej i ilu mamy żołnierzy na mapie?
Nie zauważyłem, aby wojska przybyło. Grałem jednak w wersję wczesną i opcja ustawienia wielkości jednostek na ultra była zablokowana. Ale nawet jeśli ludzi nie przybędzie, to znając życie niedługo po premierze pojawią się mody, które to zmienią i podwyższą liczebność do 300-400 ludzi w jednostce.
krzysiekx22 - Czy ukształtowanie terenu ma znowu znaczenie?
Szarżowanie kawalerią pod górę nigdy nie jest dobrym pomysłem. Ponadto nie tak rzadko zdarza się, że naturalne przeszkody stanowią dobrą osłonę flanki.
aryman222 - Czy są jakieś jednostki specjalne, z większą ilością HP, tacy drodzy w utrzymaniu rzeźnicy świetni do wszystkich zadań (vide: berserkerzy z R:TW)? Czy można przejmować statki wroga po abordażu, tak żeby zostały w naszej flocie po bitwie? Czy przed bitwami są genialne przemowy (jak w Rome:TW), czy smętne dwa zdania (jak w Medieval 2:TW)?
Nie spotkałem jednostek specjalnych, ale w encyklopedii są wzmianki o jednostkach typu Hero, które mają jakieś 2x lepsze statystyki od zwykłych i są 2x droższe. Ale jak będą prezentować się w praktyce - nie wiem. Co do drugiego pytania, tutaj jest tak jak w Napoleonie czy Empire - jeśli wrogie okręty poddadzą się, masz szansę je przejąć. A czy przemowy są genialne, to sprawa dyskusyjna. Są jednak klimatyczne.
hargrind666 - Ekonomiczne: Czy są kupcy? Czy "prawa handlowe" działają jak powinny? Czy są kopalnie?
Nie spotkałem kupców. Przy prawach handlowych zakładam, że chodzi o handel w ogóle. Jeśli tak, to są obecne znane z Empire czy Napoleona punkty handlowe, które są obsługiwane przez statki handlowe. Przy ekranie dyplomacji pojawiają się ikonki, co dany klan importuje/eksportuje, więc to też ma znaczenie. Kopalnie są, jeśli dana prowincja ma odpowiedniego rodzaju surowiec. Jeśli ma żelazo, to poza zamkiem pojawi się kopalnia żelaza. Prowincja może jednak być równie dobrze znana z filozofii, a nie gospodarczych atutów.
hargrind666 cz. 2 - Militarne: Bitwy morskie, a konkretniej chodzi mi desant. Czy podczas walki jednostki lądowymi otrzymujemy jakąś pomoc ze strony statków? Oblężenia, a dokładniej o obleganie przeciwnika do czasu aż mu się żywność skończy. Co się wtedy dzieje? Czy komputer szturmuje zamki czy czeka aż gracz wyjdzie przed zamek albo zdechnie tam z głodu? Co z tymi "niespodziewajkami" dla atakujących zamki? Czy są to jakieś pułapki?
Co do desantów - w Shogunie 2 możliwe jest, aby zaokrętowana armia przeprowadziła desant w pobliżu wroga i od razu go zaatakowała (odpada więc tura czekania, jak w poprzednich odsłonach). Nie ma jednak podczas bitwy wsparcia floty. Co do oblężeń, zależy od sił. Jeśli komputer trzyma sporo wojska w obleganym zamku, wyjdzie nam na przeciw, jeśli mało, prawdopodobnie pogodzi się z przegraną. Tak samo przy odwrotnej sytuacji - jeśli my mamy mało sił, a komputer więcej, będzie raczej nas szturmował. Pułapek nie uświadczyłem, poza wspomnianymi niżej wieżyczkami.
hades92wojciech - Czy za murami znajdują się jakiekolwiek budynki? Czy jest jak w Napoleonie czy Empire, gdzie mury nie broniły niczego tylko 1 śmieszny budyneczek, czy jest może tak ja w Medievalu czy Rome? Istnieją jakieś machiny oblężnicze?
W zamkach nie ma "cywilnej" zabudowy. Są jedynie, praktyczne z punktu widzenia obrońcy, wieżyczki, które automatycznie strzelają do wroga, a które szturmujący mogą przejąć, jeśli jego jednostka stanie na odpowiednim polu. Tak, są machiny oblężnicze. Co ciekawe, z encyklopedii wynika, że jest nawet szansa na ich przejęcie od wroga po wygranej bitwie.
black_legion - Czy są wstawki filmowe jak w pierwszym Shogunie np. przy przybyciu dyplomaty albo wysłaniu zabójcy na misję? A i czy mamy do czynienia z armia klonów?
Przy pierwszej rekrutacji agentów oraz akcjach zabójców są filmiki, całkiem fajne i klimatyczne. Nie mamy do czynienia z armią klonów, twarze żołnierzy są różne, czasami noszą też maski. Ale nie tylko wyglądem się różnią - animacji jest na tyle dużo, że nawet podczas marszu trudno znaleźć w jednostce dwóch wojaków w tej samej pozie obok siebie.
neoz - Jak wyglądają wymagania? Nie pytam o oficjalne informacje, a raczej jak działa na sprzęcie badanym. Jakie osiągi przy jakich ustawieniach?
Przy tej wersji nie ma sensu pisać o osiągach, bo jest wczesna, a część opcji graficznych została zablokowana. Mogę napisać jednak, że na Core2Quad Q9300, 4 GB RAMu, Radeon HD 4870 i Win 7 64-bit gra działała przez większość czasu dobrze, chociaż były skoki płynności (od ultra-płynnej rozgrywki do zwolnionej, kiedy zbliżałem na tłumy walczących jednostek).
errabundi - W I Szogunie prześladowała mnie filozofia Dalekiego Wschodu: Sun Tzu, Konfucjusz, Tao, a także wartości, które u nas są nieco zepchnięte na boczny tor. Interesuje mnie, czy gra okraszona będzie wystarczającą ilością wschodniej myśli? No i ostatnia sprawa - religia i kontakty z Europą. Skoro mamy XVI-wieczną Japonię, to oprócz rywalizującego z buddyzmem i szintoizmem chrześcijaństwa powinny pojawić się jezuici, arkebuzy, budowane w zachodnim stylu okręty, Portugalczycy, Hiszpanie, Holendrzy oraz Anglicy (choć nie wiem, czy Ci się załapią na określony ramami gry okres). Są? I co wnoszą do gry z punktu widzenia strategii?
Co do myśli, to dość subiektywne odczucie, więc trudno mi odpowiedzieć. Sun Tzu w jedynce dla mnie był obecny, ponieważ czytałem świetnie skonstruowany poradnik do gry, który oparty był o cytaty ze Sztuki Wojny - bez tego tekstu dla mnie pierwszy Total War byłby trochę mniej klimatyczny. Ten element więc może zależeć od gracza, niemniej oczywiście są np. odpowiednio dopasowane cytaty podczas wczytywania gry.
Co do religii, można werbować mnichów i nie zniknęły wyznania religijne, więc ten element jest obecny. Co do Europy, mini-kampania nie dała mi sposobności spotkania żadnych przybyszów, ale są jednostki z bronią palną, jest europejska artyleria i są statki na naszą modłę, więc gra obejmuje swoim zasięgiem przenikanie zachodniej myśli wojskowej do Japonii.
vaderpl - Działa ze Steam? / gulip - Czy jest możliwość wyboru japońskich głosów i polskiego/angielskiego tekstu? Czy da rade grać bez patcha (we wcześniejszych wersjach był problem)?
Od czasów Empire gry z serii Total War są oparte o Steam, Shogun 2 nie stanowi tutaj wyjątku. W związku z tym będzie można zmieniać wersję językową. Kwestia łatek może być problematyczna, odkąd Steam automatycznie aktualizuję grę (choć istnieje możliwość wyłączenia tego w opcjach usługi).
rastablasta - Czy czuć klimat "oryginału" sprzed 10 lat? Czy porywa i nie pozwala się oderwać od klawiatury?
O jejku, kiedy ja grałem w pierwszą część... Napiszę tak - kiedy tylko ujrzałem jednostkę Ashigaru, od razu poczułem się jak w domu (i od razu chciałem ją pominąć przy werbunku, złe wspomnienia). Czy porywa? Mi się grało przyjemnie i czekam do marca na pełną wersję.
marekdob - Czy są japońskie głosy i w ogóle ile japońszczyzny jest w otoczce gry (fabuła - wiadomo)?
Naszym celem jest zostanie siogunem - aby tego dokonać, będziemy musieli rzucić wyzwanie klanowi Ashikaga (niegrywalnym z tego co wyczytałem). Rzucenie wyzwania może oznaczać wojnę domową pomiędzy dwoma blokami klanów - tak wygląda tło dla naszej rozgrywki. Wydaje się całkiem... japońskie. Piszę wydaje, bo nie będę udawał, że jestem wielkim znawcą okresu - znam go mimo wszystko dość pobieżnie i dlatego na rozbudowane pytanie innego użytkownika, okulele99, nie odpowiem, bo nie mam dostatecznej wiedzy. Niemniej dla laika Shogun 2 wydaje się japoński. Ba, dla mnie już ten zwiastun był:
Co do głosów, komunikaty skierowane do gracza są po angielsku z japońskim akcentem, przemowy przed bitwami są zaś po japońsku.
Cubesan - Czy muzyka jest tak samo wyśmienita jak w poprzednim Shogunie?
Szczególnej uwagi na muzykę nie zwróciłem, ale słyszałem parę kawałków z pierwszego Shoguna, co mi osobiście nie przeszkadza, bo jo ho ho jest kultowe:
mro00 - Czy gra jest interesująca / wciągająca / względnie nienudząca się dla weteranów, którzy kibicują serii od czasów pierwszego Shoguna?
Kibicuję od pierwszego Shoguna i jeszcze nie czułem się szczególnie zmęczony serią, a tym bardziej Shogunem 2.
No i to by było na tyle wiadomości. Teraz pozostaje czekać do marca na pełną wersję. Oby była udana.
Paweł Płaza