Oddajcie mi pada!

Tak się składa, że spędziłem dziś cały dzień skacząc, czochrając tygryski, tańcząc i wyglądając jak idiota. Mówiąc jaśniej, bawiłem się kontrolerami ruchowymi - zarówno Microsoftu, jak i Sony. Wrażenia? Mam dość, oddajcie mi pada!

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Zaczęło się bardzo przyjemnie. O 10 spotkaliśmy się u Konrada, by nagrać kinectowe "Na Kanapie" (premiera na stronie już niedługo, gdy tylko zdąży się zmontować). Nie mieliśmy większych problemów z podłączeniem czy kalibracją, od razu mogliśmy więc grać. Zaczęło się przyjemnie - piłka nożna czy lekkoatletyka w Kinect Sports przyjemnie mnie rozgrzały. Pod koniec kolejnej dyscypliny, ping ponga, czułem już lekkie zmęczenie. Potem jednak przyszedł czas na Kinectimals, więc trochę, na szczęście, odsapnąłem.

Następny w kolejne był jednak Dance Central i, o rany, jakie to było męczące. A to jeszcze nie był koniec, zostało Kinect Joy Ride. Ostatkiem sił wstałem więc z kanapy (na którą ległem po jakiejś wykonanej wyjątkowo nie w rytmie figurze tanecznej), chwyciłem za wirtualną kierownicę i jakoś dojechałem do mety. Skończyliśmy nagrywanie, można więc było odpocząć, prawda?

Otóż nieee, ponieważ głupiutkiemu Tomkowi bardzo się Kinect spodobał i postanowił pograć jeszcze w najfajniejsze z całego zestawu Kinect Sports. Siatkówka, lekkoatletyka, piłka nożna... Dobra, mam dość. Lekko zmęczony poszedłem na obiad. Tłuszcze, białka, węglowodany - regeneracja.

To jednak nie był koniec. Po powrocie Konrad przełączył konsole, wręczył mi dwa Move'y i powiedział: "masz, graj w The Fight". Byłem ciekaw tej gry, więc znów ochoczo wziąłem się zabawy. I nie powiem, początkowo nawet mi się podobało. Boksuje się całkiem fajnie, w grze jest jakiś prosty system kariery, wkręciłem się. Co prawda ciągle pojawiały się problemy z kalibracją i zbyt niedokładnym przenoszeniem ruchów rąk na działania w grze, ale... och, no dobrze, już nie będę się czepiał.

Problem zaczął się po paru walkach. Po całym dniu testowania Kinecta, byłem już zwyczajnie zmęczony. Gdy w jednym z przegranych pojedynków, moje alter ego padło na ekranie na ziemię, ja również to zrobiłem. "Dość" - krzyknąłem. Miałem dość.

W porządku, może nie jestem specjalnie dobrze zbudowany. Ostatni sport uprawiałem, zdaje się, jeszcze w podstawówce. I był to badminton (świetna dyscyplina, polecam). No, nie licząc szachów w gimnazjum. I jogi na studiach (kazali mi!). Może więc to moje ciało mówi mi: "wiesz, stary, miałeś mnie gdzieś przez tyle lat, to teraz nie pobawisz się Kinectem". Może.

Tomasz Kutera

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne