Octopath Traveler piękny jak zawsze, a do tego być może nieco bardziej dojrzały od gatunkowych standardów
Chociaż jak Australia twierdzi, że coś jest dla dorosłych, trzeba brać to z pewnym dystansem.
17.04.2018 11:47
Wiele zostało już na temat nadchodzącego "średniobudżetowego" (ni to poziom indie, ni AAA) tytułu Square Enix napisane na Polygamii. Ba, od samego początku, od pierwszego maleńkiego zwiastuna kibicujemy Octopath Traveler (już bez "Project", przypominam). Po pierwsze dlatego, że w bardzo kreatywny wizualnie sposób nawiązuje do złotej ery reprezentowanego gatunku i wygląda jak 16-bitowiec na nieprzebadanych dragach. Lubimy też, gdy umysłami erpegowych maniaków zawładnie coś zupełnie świeżego, a nie jakaś tam "piętnastka". Square potrafi tak czasem. Z jednej strony nieustanne odgrzewanie lub ograne tasiemce, z drugiej - bach! - innowacje w stylu The World Ends With You czy Bravely Default. Z tym że dotychczas takie zaskoczenia dominowały na platformach przenośnych. A teraz będą też, w magiczny, switchowy sposób, na dużym ekranie w naszym salonie.
『OCTOPATH TRAVELER(オクトパストラベラー)』紹介映像 4月編
Nowy materiał filmowy, całkowicie po japońsku, potwierdzi właściwie wszystko, co dotychczas o Octopath Traveler sądziliście. Jeśli byliście zakochani, westchniecie, że lipcowa premiera "tak daleko" (wcale nie, zleci jak z bicza strzelił, mówię Wam!). Jeśli wzruszaliście ramionami, wzruszycie nimi po raz kolejny. Ja tylko mam nadzieję, że ten utwór łączący prosty, gitarowy riff i rzewne smyki nie będzie podstawowym tematem bitewnym.
Tak czy inaczej fajnie. Po "rodzinnym" Ni No Kuni II a przed wycelowanym wręcz w pociechy Kingdom Hearts III dostaniemy dwa poważniejsze erpegi. Ten drugi to Dragon Quest XI. Fani, którzy potrafią odczytać "krzaczki", donosili już wielokrotnie, jak poważny scenariusz zaoferuje ta pastelowa produkcja.
A wiedzieliście, że przy Octopath Traveler pomaga studio Acquire? To ojcowie pierwszych dwóch odsłon Tenchu z PlayStation One. Już wiecie!
Adam Piechota