Nie wszystek ogram #2 - Czerwiec 2019
21.06.2019 18:38, aktual.: 28.07.2019 18:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ostatni miesiąc był dosyć aktywny jeśli chodzi o granie, aż w pewnym momencie poczułem znużenie. Mam jednak do polecenia parę nieoczywistych i niepierwszoligowych tytułów. A już we wtorek kolejny Steam Summer Sale...oszczędności RIP. Znowu kupię 20 gier, których nie wszystek ogram. No to shut up and take my money.
Horizon Chase Turbo
Na ten tytuł wpadłem zupełnie przypadkiem - czytając Polygamię. Nie gram w "ścigałki", gdyż nie mam skilla i szybko mnie nudzą. Ta gra od pierwszego screena urzekła mnie grafiką. I muzyką. I gamplayem. Z wyglądu przypomina stareńkie Top Gear z SNESa, tylko z nowoczesną stylizowaną grafiką i low poly. Gra mnie urzekła. sterowanie? strzałki kierunku do jazdy + spacja do przyspieszenia...i tyle. Z małymi wyjątkami nie da się wypaść z trasy, pomylić kierunku, pojechać pod prąd. Po prostu do przodu, coraz szybciej. Pozycja wydaje się łatwa, ale ma stosowny poziom trudności i ten syndrom "jeszcze jednego wyścigu". Wciąga i to konkretnie bo przez miesiąc nabiłem 40 (!) godzin. I jeszcze nie wymaksowałem, mistrzowskie wyścigi potrafią dać w kość. Do 32 fury do odblokowania, szczątkowe elementy RPG z rozwojem podsystemów auta oraz maksowanie na 100% każdego wyścigu. Są też opcje multiplayer, ale nie testowałem. Myślę, że w gatunku wyścigów wystarczy mi na kolejną dekadę. Fajna, mała, casualowa gra wyścigowa.
Steamworld Quest: Hand of The Gilgamesh
Długi ten tytuł. Chyba najlepsza z dotyczasowych odsłoń uniwersum Steamworld. Grafika i gatunek gry stylizowany na karciankę kupił mnie od razu. W poprzednie tytuł z świata Steamworld grałem, ale żaden nie zatrzymał mnie na dłużej. Quest jestem bliski skończenia po ok 15 godzinach. Jest też szansa na zrobienie 100%. Fantastyczna oprawa graficzna, humor typowy dla serii, muzyka i fabuła odpowiednio epicko-high fantasy. Problem w tym, że nie jest to rougelike ani nawet rougelite. Wszystko jest oskryptowane, powtarzalne, prostolinijne, a starcia z bossami wymagają często kilkukrotnego powtórzenia poziomu w celu grindowania poziomów postaci. Po 7 godzinach gra zaczęła mnie nieco nudzić, zacząłem przeklikiwać dialogi, ale dalej dażę ją sympatią i wracam do 2-3 dni. Jestem w przedostatnim rozdziale, jest trudno. Okazuje się, że bycie karcianką, to najsłabszy element tej gry. Nie ma tutaj za dużo synergii między kartami, każda z postaci może w czasie walki dysponować jedynie 8 z ok 24 kart, a wszystkie wydają się potrzebne. Do wyboru mam 5 postaci, a korzystamy na raz z 3. Mimo tych mechanicznych niedociągnięć nie potrafię być zły na tą grę. Raczej małe replayability.
They Are Billions
Tak jak reklamowałem grę w swoim wpisie z 5 czerwca którego nikt nie pofatygował się przeczytać 🙂 Nie ma sensu ponownie tłumaczyć czym jest ta gra, zapraszam do odnośnika. Tak jak zostało zapowiedziane 18 czerwca wjechała kampania i teraz ją testuję. Kampania jest...bardzo wciągająca, ze względu na ciągłość między misjami i możliwość rozwoju, odmiennie niż było to w przypadku pojedynczych scenariuszy. Mamy tu misję taktyczne bohaterami, podobne do tych z Red Alerta czy Warcrafta (bez budowania), których również rozwijamy oraz tradycyjne budowanie i obrona osady. Nie wszystkie technologię są dostępne od razu, musimy je odblokować za punkty badawcze i tu pojawia się ten problem z wyborem, kiedy wszystko jest przydatne czy wybrać technologię farmy czy lepszych żołnierzy. Tytuł ekstremalnie wymagający i frustrujący, ciężko mi zagrać więcej niż 1 scenariusz dziennie, a porażki są nieodwracalne i bolą. po 10 h kampanii doszedłem do 25% ukończenia całości i już dobiłem do ściany. Mimo to mam ochotę próbować dalej, gdyż to niezmiernie ambicjonalny tytuł.
Oprócz tego przez ostatni miesiąc pojawiło się diablo
- dalej musze przetestować Hellfire oraz okazjonalnie, raz w tygodniu multiplayer z kolegą w Battlefield V. BFV oceniam jako grę przeciętną z dobrym modelem strzelania..popełniłem nawet na jej temat tekst już w marcu, ale nie został opublikowany, jako niezmiernie krytyczny. Dajemy sobie jeszcze szanse, zwłaszcza, że wiosną rozwój gry niejako przyspieszył.
A we wtorek znowu Steam Summer Sale..