Nie ma szans na kontynuację Enslaved
Trzymaliście kciuki za jedną z oryginalniejszych opowieści minionego roku. Cóż...
Dobrze oceniana produkcja studia Ninja Theory nie sprostała wymaganiom wydawcy, jeśli idzie o sprzedaż. Mimo wszystko między wierszami kilkukrotnie mogliśmy wyczytać, że Tameem Antoniades i jego koledzy są gotowi nie tylko na stworzenie sequela. Ponoć daliby nawet radę tworzyć go równolegle z Devil May Cry. Nadzieja na to, że oryginalna i ciekawa gra powróci. Cóż, właśnie umarła.
W wywiadzie dla EDGE Antoniades zdradził, że gdyby Enslaved sprzedało się lepiej, właśnie dopracowywaliby część drugą. Zamiast tego studio nie rozrosło się i pracuje jedynie nad nowymi przygodami Dante. I tak wszyscy pracownicy cieszą się, że dostali tę szansę.
Szkoda, osobiście cieszyłem się z przecieków, sugerujących, że Enslaved 2 wciąż ma jakieś sanse. Naprawdę, wielka szkoda.
[via CVG]
Maciej Kowalik