Nie chcecie wspierać developerów na Humble Bundle? To może dacie na streamerów?
Organizatorzy najpopularniejszych paczek z grami w końcu dostrzegli potencjał drzemiący w najpopularniejszej platformie streamingowej.
10.08.2016 16:12
Czy ktoś jeszcze wątpi, że Twitch to gigant mediów internetowych? Ponad 100 milionów unikalnych widzów miesięcznie i prawie dwa miliony transmitujących, z których najpopularniejsi mają po kilka milionów widzów miesięcznie. Do tego liczne transmisje specjalne, które na raz ogląda nawet dwa miliony widzów.
To wszystko świadczy nie tylko o niesamowitej popularności tego serwisu, ani nawet o olbrzymich pieniądzach, jakie jej towarzyszą. To też dowód na to, że Twitch może być świetnym nośnikiem reklamy.
Wiedział o tym Amazon, który dwa lata temu wykupił serwis. Wie o tym na przykład G2A, które aktywnie wspiera transmitujących, choć po ostatnich aferach związanych ze sprzedażą w serwisie kluczy kupionych za pomocą kradzionych kart kredytowych wielu streamerów wycofało się ze współpracy. Wiedzą też o tym sami deweloperzy, z czego wielu prowadzi transmisje angażując w nie społeczność.
W końcu dowiedziało się też o tym Humble Bundle, które właśnie wystartowało z betą programu Humble Partners. Czym ów jest? Wybrana, przynajmniej na razie, grupa streamerów dostanie opcję wklejenia do swoich transmisji linków referencyjnych kierujących do niektórych bundli.
Po kliknięciu w taki link zostaniemy przekierowani na stronę Humble Bundle i w zasadzie od tego momentu nasza transakcja będzie przebiegała tak, jak w przypadku „standardowych” paczek. Jedyna różnica polega na tym, że obok suwaków pozwalających rozdzielić kwotę między developera, akcję charytatywną, a HB, pojawi się jeszcze jeden, dzięki któremu wesprzemy polecającego.
Czytamy na stronie projektu i to się chwali, bo kiedy nie wszystko jest jasne wychodzą afery, jak choćby ta z udziałem popularnych youtuberów i stroną oferującą „loterie skórkowe” w Counter-Strike: Global Offensive.
Bartosz Stodolny