NGP może być naprawdę przenośnym PlayStation
Dosłownie. Gdy mówimy "multiplatformowa gra" mamy zazwyczaj na myśli "gra dostępna w wersjach na kilku różnych platformach". Być może, jeśli się uda, po premierze NGP multiplatformowość będzie oznaczało "grę, w którą gramy na kilku różnych platformach".
04.02.2011 | aktual.: 06.01.2016 13:56
Wszystko jest na razie w sferze anonimowych relacji i wizji przyszłości, ale od czego są gry, jak nie od snucia marzeń?
Punktem wyjścia jest pragnący zachować anonimowość twórca gier, który w rozmowie z Eurogamerem uczestniczył w zorganizowanym przez Sony spotkaniu dotyczącym przyszłości i przygotowywaniu dostępnych na nowej konsoli przenośnej tytułów.
Japoński koncern z jednej strony kusi twórców łatwością przenoszenia gier z PS3 na NGP, faktem, że da się je przełożyć niemalże 1:1. Dodatkowo, wszystkie gry tworzone pod przenośną konsolę, byłyby i tak dostępne na PSN-ie, a skoro są dostępne i tak łatwo przekładalne, to czemu by ich nie ściągnąc także na PS3?
No cóż, powód jest jeden i zasadniczy: skoro w gry z nowego NGP można grać na starej stacjonarnej konsoli, którą już posiadasz, to po co miałbyś kupować to pierwsze? Sony doskonale zdaje sobie z tego sprawę i nie będzie podcinać skrzydeł ledwo co zapowiedzianemu sprzętowi. Dlatego zastrzega, że chciałoby, aby to nie były "dokładnie te same gry" i aby wersja na NGP różniła się czymś konkretnym i miała coś specjalnego do zaoferowania graczom. Pozostaje więc nam wizja przyszłości.
Jednakże przyszłość, jak to często bywa, jest już teraz: gry dostępne na platformie PlayStation Minis można uruchamiać zarówno na PlayStation 3 jak i PlayStation Portable. Dodajmy do tego plotki o możliwości zapisywaniu stanu gier z konsol Sony w chmurze, a otrzymamy bardzo namacalną perspektywę kierunku, w którą stronę może pójść granie.
Możliwość kontynuowania w podróży gry, którą zacząłem na kanapie, wydaje się być świetną sprawą, choć wiadomo, że nie ma sensu przy wszystkich produkcjach.
Dodatkowo, przepytywany twórca zdradza, że Sony odrobiło lekcję z nieprzystępności PS3 i zrobiło sporo, aby ułatwić proces tworzenia gier na NGP. Pozostaje tylko czekać, co dokładnie przyszłość przyniesie.
[via Eurogamer]
Konrad Hildebrand