NASCAR 4
NASCAR Racing 4 ma nas zadziwić nowymi rozwiązaniami zarówno w dziedzinie grafiki jak i inteligencji komputerowych przeciwników. Ta gra bardzo chce zostać królową symulacji wyścigów samochodowych. Czy konkurencja może już zacząć się martwić?
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:10
NASCAR 4
NASCAR Racing 4 ma nas zadziwić nowymi rozwiązaniami zarówno w dziedzinie grafiki jak i inteligencji komputerowych przeciwników. Ta gra bardzo chce zostać królową symulacji wyścigów samochodowych. Czy konkurencja może już zacząć się martwić?
Hałas, adrenalina i pędzące z niesamowitymi prędkościami bolidy. Tak można najkrócej scharakteryzować amerykańskie wyścigi formuły NASCAR. Już po raz czwarty zespół firmy Papyrus proponuje nam uczestnictwo w rywalizacji, którą pasjonują się miliony Amerykanów.
Co widać?
Autorzy postanowili wykorzystać możliwości naszych akceleratorów graficznych do maksimum. Jeszcze lepsza grafika niż ta, którą widzieliśmy w poprzedniej części gry będzie zasługą poprawionego kodu programu. Już w wersji demo samochody wyglądają bardzo dobrze. Odpowiedni dobór tekstur oraz wykorzystanie nowych efektów graficznych np. refleksów świetlnych na szybach i chromowanych częściach nadwozia bolidów, stwarzać mają pewną namiastkę rzeczywistości. Dużym plusem może okazać się także zaimplementowanie "motion blur" tj. efektu rozmazywania krajobrazu za szybą wyścigówki. Zmiany podobno nie ominęły także wyglądu samych obiektów na których przyjdzie nam startować. Takie cechy jak zgodność wyglądu tras z rzeczywistymi torami i fotograficzne odwzorowanie infrastruktury otaczającej miejsce rywalizacji, to w produkcjach klasy NASCAR Racing 4 właściwie już standard. Autorzy także tutaj zapowiadają jednak różne udoskonalenia.Zupełną nowością ma być animowana obsługa Pit-Stopu. W czasie postoju w boksie da się zauważyć ludzi pracujących przy obsłudze samochodu. Patrzeć na świat będziemy, oczywiście, oczami kierowcy. Do wyboru zaoferowany zostanie nam też widok z dachu, spod zderzaka (chyba najbardziej efektowny) oraz w stylu "arcade" - zza samochodu. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie, a moc nowego silnika graficznego programu zadba, aby nikt nie czuł się zawiedziony.
To jednak symulacja
Myli się ten kto myśli, że NASCAR Racing 4 planowana jest jako gra zręcznościowa. Chociaż zręcznościowy tryb rozgrywki także się w niej znajdzie, to jednak sedno programu stanowić ma rozległa i skomplikowana symulacja. Na potrzeby NASCAR Racing 4 wymyślona została nowa koncepcja zachowania się samochodu: każde auto składa się z czterech "kawałków" - fizyczna ingerencja w jeden z nich, odbija się też na stanie technicznym trzech pozostałych. Taka technika wpływa zarówno na wzrost wierności zachowania samochodu jak i podwyższenie stopnia komplikacji rozgrywki. Na całe szczęście poziom trudności będzie można regulować zależnie od własnych wymagań i umiejętności, nie zostaniemy więc od razu rzuceni na głęboką wodę.Na torze nie będziemy sami. Obok nas wystartuje też dwudziestu innych facetów, pędzących z ponadprzeciętną prędkością i pałających żądzą zwycięstwa. Mowa tu o kierowcach sterowanych przez komputer. Od czasu poprzedniego NASCAR'a wiele się zmieniło. Teraz nauczą się oni stosować zagrania taktyczne na torze, "podczepiać się" lub spychać nas na bandę. Może więc być gorąco. Zwłaszcza, że wyścig da się zakończyć na wiele efektownych sposobów (poza przejechaniem mety, oczywiście) - przewidziany jest wylot z toru (dosłownie!) - tzw. "Airborne", przekoziołkowanie, jazda na dachu i podobne atrakcje.Nasza praca nie skończy się po przekroczeniu linii mety. Gdy bolid zaparkuje w garażu, my otrzymamy możliwość ingerencji w jego parametry, które mają ogromny wpływ na przebieg rywalizacji. Ustawieniu ma podlegać praktycznie wszystko, począwszy od ciśnienia powietrza w poszczególnych kołach, a skończywszy na rozdziale siły hamowania oraz rozłożeniu masy i środka ciężkości w aucie. Ta część symulacji pozostanie zapewne na poziomie jaki widzieliśmy w NASCAR Racing 3. Także i tutaj na szczęście nie zostaniemy sami. Program wyposażony będzie w system praktycznej okienkowej pomocy.
Słuch
Dźwięk nie stanie się jedynie nieznaczącym dodatkiem do obrazu. Oprócz muzyki (można będzie jej słuchać, także w trakcie samego wyścigu) oraz ryku silników rodem z ciężarówek, nasze uszy muszą się nastawić na odbieranie komunikatów od innych kierowców oraz "obsługi naziemnej". Informacje nam przekazywane mają dotyczyć sytuacji na torze, zawierać porady kiedy, kogo i z której strony można wyprzedzić, kto aktualnie jest w boksie i tym podobne. Komunikacja będzie oczywiście dwustronna, zanim zjedziemy na postój, dostaniemy możliwość zamówienia odpowiednich części do wymiany lub zapytania o warunki na torze. Dzięki takiemu pomysłowi poczujemy się częścią zespołu - a formuła NASCAR to wbrew pozorom sport wymagający działania w grupie.
Podsumowanie
Tak krótka zapowiedź nie oddaje w pełni wszystkich niuansów które napotkamy w NASCAR Racing 4. Jeżeli chociaż część obietnic okaże się prawdą - czeka nas spotkanie z symulacją bliską perfekcji. Znając potencjał zespołu Papyrus'a oraz biorąc pod uwagę, że seria NASCAR Racing jest ich sztandarowym produktem, można spodziewać się tylko najlepszego. Poczekamy -zobaczymy.
Krzysiek Kupczyk