Najlepsze strzelnice sezonu
Nasi recenzenci wybrali najlepsze gry akcji, m.in.: Return to Castle Wolfenstein, Serious Sam 2, Medal od Honor: Allied Assault
Najlepsze strzelnice sezonu
„Return to Castle Wolfenstein”
Następca legendarnego „Wolfensteina 3D” - pierwszego wielkiego przeboju wśród gier akcji z widokiem na pole bitwy oczami bohatera. Znów walczymy z nazistami oraz produktami ich genetycznych i okultystycznych eksperymentów.
„Medal od Honor: Allied Assault”
Też II wojna światowa, ale już bez zombie i innych tego typu egzotycznych faworytów Himmlera. Misja, podczas której zdobywamy plażę w Normandii, przyniosła tej grze sławę „Szeregowca Ryana” gier komputerowych. Mocno na wyrost, ale wirtualny D-Day rzeczywiście robi wrażenie.
„Aliens vs. Predator 2”
Trzy kampanie: jako ksenomorf (znany z filmowego cyklu „Alien”), predator (znany z filmowego cyklu „Predator”) lub marine (znany z wielu filmowych cykli). Ta jedna, podczas której jako człowiek próbujemy uniknąć śmierci od szponów i kłów czających się w mroku ksenomorfów, osoby o słabszym sercu może przyprawić o zawał. Sugestywny klimat osaczenia. Naprawdę jest się czego bać.
„Serious Sam 2”
Chorwat potrafi. Znakomite oprogramowanie i fantazja plastyków zapewniły Samowi wyjątkową prezencję, a inteligencja i poczucie humoru projektantów gry sprawiły, że Poważny Sam to bezlitosna i radosna kpina ze wszystkich niepokonanych komputerowych bohaterów. Szybka akcja na okrągło. Odprężające.
„Red Faction”
„Wyklęty powstań ludu Marsa”, czyli bunt uciemiężonej klasy robotniczej z kopalni na Czerwonej Planecie. Walka klas odbywa się za pomocą karabinów, a nie retoryki, strzelamy więc na okrągło, także z wnętrza kierowanych pojazdów. Zapowiadana jako rewolucyjna, możliwość swobodnej deformacji terenu nie spełniła wszystkich oczekiwań, ale i tak gra się miło. Tym milej, że i cena miła.
„Command & Conquer”
Gra z 1995 r. Kolejny duży krok w gatunku strategii rozgrywanych w czasie rzeczywistym po „Dune 2” i „Warcrafcie”. Pierwsze starcie między GDI i NOD.
„Command & Conquer: Tiberian Sun”
Nieudana kontynuacja z 1999 r., która mogła bawić tylko najbardziej fanatycznych miłośników „C&C”. Najlepiej jak najszybciej o tym zapomnieć.
„Command and Conquer: Red Alert”
Produkt z 1996 r. Sowieci cofają się w czasie, by zmienić historię, co owocuje alternatywną rzeczywistością ze Związkiem Radzieckim, który rozdeptał Europę i zagraża Ameryce. Dodatek „C&C: RA - Aftermatch” przynosi nowe jednostki, nowe scenariusze i mapy do gry wieloosobowej.
„Command and Conquer: Red Alert 2”
W 2000 r. Westwood pokazał, że odzyskuje dawną formę po blamażu z „C&C: Tiberian Sun”. Nowy silnik programu, wciągająca rozgrywka, czyli znów robimy co się da, by Statuy Wolności nie zastąpił pomnik robotnika i chłopki. Dodatek „C&C: RA2 - Yuri's Revenge” nie mniej udany.
Nasi recenzenci wybrali najlepsze gry akcji, m.in.: Return to Castle Wolfenstein, Serious Sam 2, Medal od Honor: Allied Assault