Najlepsze koty w grach. Psotna łapka, kupowanie sera i współudział

Wielu z nas wysoce ceni sobie towarzystwo mruczków. Te zwierzaki mają tak wiele zalet, że nie sposób wymienić je wszystkie. Oczywiście mówię o realnych przypadkach. Choć koty w grach to także intrygujący temat.

Najlepsze koty w grach. Psotna łapka, kupowanie sera i współudziałDźwięki do Stray to efekt pracy prawdziwej kotki Lali.
Źródło zdjęć: © YouTube
3

Może się wydawać, że produkcji wideo z miauczącymi bohaterami jest na rynku w zasadzie tyle, co kot napłakał. A jeśli już takowe wychodzą, to zazwyczaj dość szybko odchodzą też w zapomnienie, bo nie mają wiele do zaoferowania. Ale kilka perełek także się znajdzie. Furorę w branży zrobił swego czasu Stray. Ostatnio wróciłam do tego tytułu i jego klimat po raz kolejny wprawił mnie w zachwyt. Z tej okazji postanowiłam napisać o rolach i funkcjach, jakie nasi szczerbaci przyjaciele pełnią w grach.

1. Kot w roli głównej – Stray

Tytułu od BlueTwelve Studio po prostu nie da się nie lubić – możemy tu miauczeć do woli, dreptać po klawiaturze komputera i drapać dywany bez obaw, że jakiś człowiek się o to oburzy. I wszystko byłoby idealnie, gdyby nie fakt, że sympatyczny bohater musi świecić oczami za parę niedociągnięć technicznych. Na przykład rudzielec potrafi przejść i jednocześnie nie przejść przez drzwi. Tak, wiem – koty tak mają. A jednak w tym przypadku chodzi o drzwi zamknięte.

Stray nie jest pierwszą produkcją, w której możemy zrzucać przedmioty jako mruczek. Wcześniej powstał chociażby pierwszoosobowy Cat Simulator, gdzie biegamy po domu, siejemy mały chaos i kolekcjonujemy szczury. Symulator kota jest dostępny za darmo na Steamie, ale weźcie pod uwagę, że tytuł pochodzi z 2016 i w związku z tym obecnie trochę trąci myszką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

10 minut rozgrywki z Hogwarts Legacy. 5 rzeczy za i 5 przeciw

2. Kot do głaskania – Ghost of Tsushima: Iki Island, Forspoken, Hogwarts Legacy

Miętoszenie zwierzaków to mechanika, którą w ostatnich latach spotyka się całkiem często w grach wideo. Deweloperzy wiedzą, że fanom elektronicznej rozrywki podobają się takie aktywności. To ubogaca rozgrywkę i przy okazji działa jakoś tak kojąco – podobnie zresztą jak głaskanie kota lub psa w rzeczywistości. Bo od animacji zadowolonego zwierzaka lepszy jest już tylko widok realnego zadowolonego zwierzaka.

Co dotyczy kotków, to czochrać je możemy na przykład w DLC do Ghost of Tsushima czy wydanych w tym roku ForspokenHogwarts Legacy. Zresztą w Forspoken rola mruczków wykracza poza głaskanie. I tak Homer – podopieczna głównej postaci – ma istotne znaczenie dla rozwoju fabuły. Frey od samego początku dwoi się i troi, chcąc zapewnić swojej kotce – i zarazem jedynej przyjaciółce – godne życie. To jeden z bardziej uroczych wątków, na jakie zdarzyło mi się natknąć w produkcjach wideo w ostatnim czasie.

3. Kot do towarzystwa – Spiritfarer

Koty w grach to nie tylko błądzenie po cyberpunkowym mieście czy drapanie za uszkiem. W niektórych tytułach zwierzaki te pełnią też funkcję kompanów podróży. Jednym z bardziej unikalnych przykładów jest niebieskooki kot Daffodil w Spiritfarer. Mruczek nie odstępuje głównej postaci na krok, pomagając jej wywozić duchy w zaświaty. To kawał konkretnej przygody – sam wątek główny trwa około 30 godzin.

Spiritfarer
Spiritfarer © Steam

Fajnie prezentują się animacje kota, który w wolnej chwili przysypia czy chociażby podrzuca sobie piłeczkę. Zresztą nie tylko zwierzak, ale i cała gra wygląda po prostu pięknie. I co więcej, druga osoba może wcielić się w Daffodila w lokalnym co-opie. Wtedy poza podążaniem za Stellą wykonujemy też niektóre czynności, co stanowi pewne urozmaicenie rozgrywki.

4. Władca myszy – MouseCraft

MouseCraft to logiczny indyk, który opowiada o szalonym kocim naukowcu o imieniu Schrödinger. Na początku badacz rozbija swoją świnkę-skarbonkę i liczy zgromadzone w niej pieniążki. Wszystko, co tam naskładał – czyli w sumie niewiele – decyduje się wydać na ser żółty, którego potrzebuje do przeprowadzenia eksperymentów na białych myszkach.

MouseCraft
MouseCraft © Steam

Wcielamy się we współpracownika ekscentrycznego kota i pomagamy mu w badaniach. Rozgrywka polega na doprowadzaniu gryzoni do sera od Schrödingera. W tym celu układamy na planszach klocki, które przypominają bloczki z Tetris. Oczywiście nie brakuje tu też różnych przeszkód i utrudnień. Tytuł oferuje ponad 80 plansz i czasem trzeba nieźle wytężyć szare komórki, by znaleźć rozwiązanie zagadki.

5. Współudział – Desperados III

W grach taktycznych pokroju Desperados III cenię wolność wyboru metod działania – można od razu otworzyć ogień na wrogów i próbować zgubić pościg, a można też trochę pokombinować i załatwić sprawę po cichu. Twórcy z Mimimi Games wiedzieli, kto najlepiej nada się do zadań drugiego typu. Dlatego też wyposażyli Isabelle w podręcznego kota, którego możemy wypuszczać w celu odwrócenia uwagi wrogów. A my w tym czasie zrzucamy kogoś z planszy – lub przemykamy niepostrzeżenie za jego plecami.

Desperados III dostarcza nam więc unikalnej sposobności, by uczynić sympatycznego zwierzaka partnerem w zbrodni. Zresztą nie jest to jedyne zwierzątko, które pełni rolę swego rodzaju wabika w grach taktycznych. W podobny sposób ma działać chociażby papuga w polskim Frigato: Shadows of the Caribbean. Produkcja z akcją na pirackich okrętach ma zadebiutować w kolejnych miesiącach.

6. Kot-psotnik – A Little to the Left

Kolejna gra w niniejszym zestawieniu to relaksujący indyk, w którym naszym zadaniem jest sortowanie różnych przedmiotów codziennego użytku. Mówiąc pokrótce, po prostu tu sprzątamy – tylko na ekranie komputera wydaje się to o wiele przyjemniejsze niż w rzeczywistości. Za każdym razem próbujemy znaleźć jakiś klucz lub schemat, według którego mamy ułożyć grupę obiektów.

A little to the left
A little to the left © Steam

Ale zaraz, gdzie jest w tym wszystkim kot? W A Little to the Left takowy występuje i czasem próbuje popsuć nam szyki. Sporadycznie na ekranie pojawia się bowiem puchata łapka, która szturcha sortowane przez nas rzeczy – albo wielgachny ogon z dużą siłą rozrzutu. Trzeba przyznać, że pomysł na wykorzystanie kota twórcy mieli niebanalny – to wszystko jest jakieś takie… życiowe.

7. Kot na gałęzi handlu – Ghostwire: Tokyo

Jeśli uważacie, że w produkcjach wideo widzieliście już wszystko, to Ghostwire: Tokyo udowodni Wam, że jesteście w błędzie. Co jak co, ale lewitujący kot w kimonie to widok zgoła niepowszedni. W growym Tokio nie ma żywego ducha – można tu spotkać tylko te jakby mniej żywe. A gdzie człowieka nie ma, tam mruczki harcują. Kotopodobne zjawy występują tu w roli handlarzy w sklepikach i na straganach.

Ghostwire: Tokyo
Ghostwire: Tokyo © Polygamia.pl | Dagmara Kottke

Generalnie nie dziwi mnie, że łebskie zwierzaki powiązano ze sprzedażą. Coś mówi mi, że świetnie radziłyby sobie też z zarządzaniem finansami w prawdziwym życiu. W ogóle zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałby świat, gdyby koty miały dostęp do domowych budżetów? Przychodzicie pewnego dnia z pracy, a tam stosy saszetek piętrzące się w całym domu. Zresztą czy dom miałby tu jeszcze rację bytu? "Grażyna, mówiłem Ci, że te kilka pomieszczeń to dla mnie za dużo – zamieniłem na karton."

Growi twórcy podchodzą do tematu miauczących indywiduów kreatywnie, a pomysły w wielu przypadkach czerpią z prawdziwego życia – no, może poza ostatnim przykładem. Artykuł opisuje tylko kilka z możliwych "zastosowań" mruczków w grach wideo. Pozostaje mieć nadzieję, że deweloperzy będą szli tym tropem i kolejne gry z kotami w rolach głównych i pobocznych to już tylko kwestia czasu.

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne