Nagrywam bo lubię - wywiad z JJayJokerem
Charakterystyczny kapelusz, awatar z Jokerem, kanał, który oglądają setki tysięcy widzów. Z JJayJokerem rozmawiamy o Minecrafcie, YouTubie i grach!
21.09.2011 | aktual.: 05.01.2016 14:46
Kanał JJayJokera możecie oglądać tutaj, jeśli jeszcze nie znacie jego adresu. Skąd w ogóle pomysł, aby publikować na YouTube? Od czego się zaczęło? Pomysł... trochę z nudów. Przed maturą nie miałem dużo zajęć, przygotowywać się też jakoś specjalnie nie miałem zamiaru więc nadmiar czasu doprowadził do nagrywania. Zagraniczne filmy typu let's play oglądałem od dawna i od równie dawna zbierałem się do nagrania własnych.
Dlaczego zrezygnowałeś z robienia filmów z Minecrafta z trybu single-player i zająłeś się wspólna przygoda z Gnomkiem? Chciałem spróbować czegoś nowego, bo cały czas to samo kiedyś na pewno by się znudziło. W przygodach z Gnomkiem chcę siebie sprawdzić jako reżyser.
Czy zamierzasz kiedyś wrócić do jednoosobowych przygód? Nie chce zdradzać, niczego nie wykluczam, bo i tak Minecraft bardzo się rozwija. Czasami robię mapki escape, więc kto wie, co przyniesie przyszłość.
Dlaczego Twoim zdaniem Minecraft stał się taki popularny? Co sprawiło, że sam zacząłeś tworzyć materiały na jego temat? Od pierwszego uruchomienia gry wiedziałem, że będzie popularna ale nie spodziewałem się, że aż tak. To już jest fenomen. Ja uważam Minecraft za dzisiejsze klocki LEGO. Dla wielu osób w moim wieku jest to chyba podświadomy powrót do dzieciństwa, a dla młodszych Minecraft jest odpowiednikiem naszych klocków. Ja zacząłem tworzyć materiały idąc za głosem ludu. Pierwsze odcinki powstały jako ciekawostka z gry która mi się akurat spodobała na jubileusz, a potem to już poleciało wszystko efektem kuli śnieżnej.
Byłeś obecny na YT przed wybuchem minecraftomanii, jednak to chyba właśnie tej grze zawdzięczasz obecną popularność. Minecraft ciąży? Tak moje początki były w czasach pre-minecraftowych, no i nie mam zamiaru wypierać się, że to dzięki tej grze zawdzięczam tak duże zainteresowanie moim kanałem. Zdarza się, że czuję presje jako "ten gościu od Minecrafta" bo zaczynałem "karierę" filmami wyłącznie z konsoli PSP. Teraz mój wachlarz nagrywanych materiałów jest o wiele szerszy, co nie zmienia faktu, że to Minecraft jest zawsze w centrum zainteresowania. Jak wiadomo nie zawsze jest ochota czy też wena aby nagrywać Minecrafta, i to w tych chwilach te klocki Notch'a potrafią ciążyć.
Jak poznałeś się z CTSG, Zahą, Dżuniorem i innymi? Z Zahą, Dżuniorem i innymi poznałem się przez CTSG, a z nim poznałem się, jak oboje mieliśmy po 10 tys widzów. Napisałem do niego, czy nie chciał by u mnie w filmie wystąpić, długo nie odpisywał, potem okazało się, że jakoś przeoczył te wiadomość. Okazało się, że mieszka niedaleko mnie. Poszliśmy na piwko, ogólnie fajny gość, nie mam żadnych wielkich historii na ten temat.
Widziałeś jak CTSG z Madzią, na live świętowali i otwierali "szampana", gdy wczoraj osiągnąłeś 100 tys widzów? Jak się z tym czujesz? Gnomek do mnie zadzwonił i mnie powiadomił, a dopiero co przyjechałem na Nejiro [lubelski konwent mangi i anime - przyp. kmh] i siedziałem wtedy na sali komputerowej i graliśmy w spleefa w Minecrafcie. Szybko wchodzimy na liva, a tam CTSG otwiera "szampana". Stworzyliśmy zgrana paczkę, bardzo mnie cieszy, że wszyscy się nawzajem wspierają.
Jak taka popularność wpłynęła na Twoje życie? Zaczęło wpływać tak po 50 tyś. widzów. Starałem się trzymać to w tajemnicy, przed moim znajomymi, chyba tylko dwóch wiedziało o tym, że nagrywam i mówiłem im, żeby nikomu tego nie mówili. Jak jadę na konwenty, to zwykle jestem może z dwoma osobami, a teraz na każdym rogu ktoś może Cię zaczepić i pogadać. Poprzez kręcenie filmów mam mniej czasu, na inne rzeczy.
Jaka jest Twoja ulubiona gra? Nie mam ulubionej gry, tak samo jak filmu i muzyki, wszystko zależy od tego na co mam teraz ochotę, czasami może to być gra retro. Zbyt dużo w swoim życiu grałem, żeby wybrać tę jedną.
Czy YouTube stał się Twoja "pracą"? Jak by się stał, to jakość moim nagrań by spadła. Dlatego, że do pracy idę, bo muszę, a filmy nagrywam, bo lubię to robić. Czy da się utrzymać z YouTube? W Polsce raczej nie. Po pierwsze to nie jest stałe, czasami może być bardzo dużo, a czasami nawet na jedzenie nie wystarczy. Nagrywanie to moje hobby, a pieniądze to tylko dodatek. Można to potraktować jako dorywcza pracę. To nie jest tak "zarobie sobie, o zacznę kręcić!"
Ile czasu dziennie poświęcasz swoim materiałom? To zależy. Na przykład Portal 2 musiałem tylko nagrać, wrzucić wszystkie klipy z Frapsa, potem jeszcze intro zrobiłem. Czyli zmontowanie 15 min + 30 min wy renderowanie, lecz jak nagrywałem Limbo, to najpierw nagrywam grę, a potem głos. Zupełnie inaczej jest z Minecraftem. Po pierwsze musimy przygotować scenerię, potem scenariusz, potem zarys dialogów, przygotować się, sprawdzić czy wszystkie pułapki działają. Następnie nagrać, czasami zmienić skiny, potem znaleźć dźwięki i muzykę, nanieść ostatnie poprawki. Ostanie dwa odcinki montowałem z kilka dni, składanie jednego rozbiłem na dwa, bo było tego tak dużo. Jest z tym kupa roboty, ale to zależy od odcinka.
Co sądzisz o piractwie? Każdy ma własne zdanie. Kiedyś naprawdę dużo piraciłem, teraz mam lepsze serce. Głupio się czuje jak nagrywam z nieoryginalnej gry. Na przykład pierwsze odcinki Minecrafta były nagrywane na piracie, źle się z tym czułem. Teraz się staram, aby wszystko było oryginalne.
Co sądzisz o akcji Play Next i o działalności Rocka? Akcja PlayNext to bardzo fajny pomysł. Podoba mi się założenie pomóż mi, pomóż innym. Sama akcja bardziej mi się podobała na początku, obecna konwencja mniej przypadła mi do gustu.
Oglądasz zagranicznych YouTuberów? Owszem. Najczęściej oglądam LOL EPIC, również HCBailly, Chuggaaconroy i TotalHalibut'a.
Czy chciałbyś coś dodać, lub przekazać czytelnikom Polygamii? Jeżeli kiedykolwiek ktoś chce coś nagrywać, to moja rada jest taka: jeżeli sami nie bawicie się dobrze podczas nagrywania, to nie róbcie tego. Ważne, żebyście czerpali fun z tego co robicie.
Pytania zadawali Łukasz Skowron i Konrad Hildebrand