Na pewno graliście w pierwszego Half-Life'a. A co powiecie na "Pół-Życie" w polskiej wersji językowej?
Wszystko dzięki tytanicznemu wysiłkowi tworzącego bazarowe tłumaczenia człowieka, o którym historia zapomniała.
Jeśli graliście w latach 90 i na początku XXI wieku na pewno kojarzycie parę faktów. Gry były wtedy koszmarnie drogie, szczególnie na kieszeń uzależnionego od kieszonkowego dzieciaka, często trudno było je dostać i były przede wszystkim po angielsku. Zanim tematem na poważnie zainteresował się CD Projekt, wprowadzając gry nie tylko w przystępniejszych cenach, ale też w polskich wersjach językowych, problem można było obejść udając się na najbliższy bazar.
Dziś powszechnie potępia się piractwo komputerowe, ale w latach 90 była to wolna amerykanka. Ustawa o prawach autorskich zaczęła obowiązywać dopiero w roku 1994, ale wtedy gry wideo były taką czarną magią, że nikt nie zwracał uwagi na piratów. No i mieliśmy w tamtych czasach inną mentalność, więc nikt nie widział w całym procederze nic złego.
Pomijając jednak kwestię ceny i dostępności, bazarowe gry często oferowały coś jeszcze - "polskie" tłumaczenia. Cudzysłów został użyty nie bez powodu, bo ówczesnym lokalizacjom daleko było do tego, co dziś tworzą fani. Chociaż z drugiej strony, robił je jeden człowiek, często wcielając się w kilka postaci w tym samym czasie. Biznes to jedno, ale fanem chyba też musiał być, skoro mu się chciało i dzięki jego wysiłkom powstała na przykład polska wersja Red Alert 2:
Red Alert 2 prawdziwe intro
Jego tożsamość zaginęła gdzieś w mrokach historii i została po nim jedynie spuścizna w postaci filmów na YouTube, prezentujących jakość polonizacji. Nie wiem jak u was, ale dubbing w Soul Reaverze na zawsze będzie miał specjalne miejsce w moim sercu. Pewnie dlatego, że do dziś mam gdzieś w piwnicy płyty z tą wersją.
Legacy of Kain: Soul Reaver - Bazarowe spolszczenie (rusko-polski dubbing)
Kiedy wydawało się, że znamy już całą twórczość tajemniczego tłumacza, ludzie z portalu centrumvalve.pl znaleźli prawdziwą perełkę. Polską wersję pierwszego Half-Life'a. Nie była ona wcześniej znana i nie pamiętam, by można było ją kupić, a swego czasu byłem stałym bywalcem giełdy w szczecińskim I Liceum Ogólnokształcącym. Jak brzmi? Dokładnie tak, jak można się tego spodziewać.
Bazarowe spolszczenie pierwszego Half-Life'a - CentrumValve.pl
Widać, że autor włożył w to więcej pracy niż zwykle. Poza nim samym, rolę w polonizacji ma też kobieta, co widać na poniższym materiale, udostępnionym wcześniej przez jednego z czytelników Centrum Valve o ksywce S3lfie. W poniższym wideo warto zwrócić uwagę na niemal profesjonalne efekty, jak choćby efekt echa.
HALF-LIFE PO POLSKU, Polski Dubbing - Trening #1
Pełne tłumaczenie, działające ze steamową wersją Half-Life'a, pobierzecie stąd. A mnie zastanawia, ile jeszcze podobnych perełek - dziś mających niemal kolekcjonerską wartość - tkwi gdzieś na naszych półkach.
Bartosz Stodolny