Movie Games – wspólnie z “Sokołem” i “Małolatem” – zakłada nowe studio deweloperskie
Po sukcesie Drug Dealer Symulatora spółka jeszcze mocniej chce zagłębić się w “realistyczny klimat kultury ulicznej”, za co ma odpowiadać studio True Games.
07.05.2020 | aktual.: 07.05.2020 16:42
Nie minął jeszcze miesiąc odkąd wspominałem o erpegu M.E.A.T., w produkcję którego zaangażowany jest raper Słoń, a na redakcyjną skrzynkę przyszła właśnie informacja o dwóch kolejnych artystach z tego nurtu, którzy w mniejszy lub większy sposób zaangażują się w produkcję gier. Tym razem będzie to bliższe ich stylowi i, jak sami przyznają, zainteresowaniom, bo gry powstające w True Games mają wprost odwoływać się do “kultury ulicznej”.
Ale po kolei. Pod koniec kwietnia Barnaba wspominał o Symulatorze dilera narkotyków, który odniósł ogromny sukces – 100 tysięcy sprzedanych kopii w tak krótkim okresie od premiery było dla Movie Games jasnym sygnałem, że warto podchodzić do tego tematu w podobny sposób. A kto lepiej nie zrozumiem “kultury ulicznej” niż polscy raperzy, którzy w tekstach swoich piosenek czy przy kreacji person wprost się do niej odwołują.
Dość stereotypowe założenie, ale warto pamiętać, że we wspomnianym symulatorze ukazane są skrajności, które w znakomitej większości nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości i to właśnie bardzo mocno podkreśla Wojciech „Sokół” Sosnowski, współudziałowiec i ambasador True Games: Artysta dodaje również, że będzie to dla niego okazja do sprawdzenia się na szeroko rozumianym rynku globalnym, bo jak zauważa, gry są dziś właśnie takim medium, a dotychczas jego działania skupiały się tylko wokół lokalnego poletka. I nie chodzi tylko o scenę muzyczną, na której aktywnie działa od 1996 roku, bo jak podkreślono w informacji prasowej, “Sokół” jest również dyrektorem kreatywnym marki odzieżowej Prosto Wear.
Michał „Małolat” Kapliński, drugi inwestor i szef nowo powstałego True Games, już wcześniej współpracował z Movie Games przy okazji promocji Drug Dealer Simulator i wygląda na to, że temat zaangażował go mocniej, niż na początku przypuszczał.
Bartek Witoszka