Miód i wino
Tak naprawdę powinno być miód i woda destylowana... albo raczej enzym i woda destylowana, niemniej wtedy całe nawiązanie do trzeciego Wedymina wzięłoby w łep. Nie to, że bieganie po ulach i piwnicach ma coś wspólnego z polskim rpgiem.
Vadiv91
Bioshock na każdym etapie serwuje nam nowy ficzer - a to w postaci nowego elementu gameplayu, jak na przykład badania przeciwników, a to w postaci wieloetapowego zadania polegającego na zbieraniu gratów potrzebnych do wytworzenia Wektora Łazarza.
Zapraszam zatem na drugą część wizyty na Targu Farmerów, gdzie owe graty zbieram: