Mimo kiepskich ocen części graczy, The Last of Us 2 jest najszybciej sprzedającą się grą na wyłączność PS4
Oczywiście, musimy się zdać tylko na wyniki wersji pudełkowej (i to wyłącznie w Wielkiej Brytanii), ale i tak robi to spore wrażenie.
Premiera The Last of Us 2 za nami i mimo wielu problemów, na jakie natrafiło Naughty Dog, gra znalazła się już na dyskach największych fanów, którzy zdecydowali się na przedsprzedaż, zakup gry w formie cyfrowej lub pójście do sklepu w dniu premiery w celu zakupienia swojej kopii.
Okazuje się, że osób z tej ostatniej kategorii było naprawdę dużo, bowiem The Last of Us 2 znalazło się na szczycie brytyjskiej listy sprzedaży o czym poinformowało GamesIndustry.biz w swoim podsumowaniu tygodnia. Wynik jest tym bardziej imponujący, że dotyczy to zeszłego tygodnia (do 20 czerwca), a najnowsza gra Naughty Dog pojawiła się tuż pod jego koniec, jednak i tak prześcignęła tuzy pokroju Ring Fit Adventure (którego sprzedaż i tak wzrosła o 31%), Mario Kart 8 Deluxe czy FIF-ę 20.
Serwis zauważył również, że The Last of Us 2 jest najszybciej sprzedającą się grą na wyłączność PlayStation 4, wyprzedzając dotychczasowego giganta, jakim było Uncharted 4 (chciałem napisać "zwieńczenie przygód Nathana Drake’a", ale więcej niż prawdopodobne jest pojawienie się w pewnym momencie Uncharted 5). Sony nie podało jeszcze oficjalnych wyników sprzedaży, w których uwzględniono by chociażby sprzedaż cyfrową, więc tak naprawdę liczba sprzedanych kopii może być jeszcze większa.
Tak wysoki wynik sprzedaży nie jest wielkim zaskoczeniem, jednak i tak wygląda to ciekawie (o ile można to tak w ogóle nazwać) jeśli weźmiemy pod uwagę oceny graczy na Metacriticu, które nie są zbyt optymistyczne (łagodnie rzecz ujmując). W chwili pisania tego artykułu rubryczka z napisem “ocena użytkowników” wskazuje 3,9/10, zaś swoje opinie postanowiło wyrazić prawie 50 tysięcy graczy. Krytykowana jest głównie rozgrywka, która jest ponoć powtarzalna, ale przede wszystkim wspominany jest brak szacunków deweloperów względem "jedynki".
Same oceny zaczęły pojawiać się już na kilka godzin po oficjalnej premierze, a jak podają deweloperzy, na przejście całej gry potrzeba od 25 do nawet 30 godzin. Łatwo jest się domyślić, że mamy do czynienia z tzw. review bombingiem, bowiem by wystawić swoją ocenę na Metacriticu nie trzeba ukończyć danej gry czy w ogóle jej posiadać.
Do zamieszania wokół The Last of Us 2 odniósł na Twitterze reżyser produkcji, Neil Druckmann, który zauważa, że w ciągu pierwszych kilku godzin od premiery gry, zebrała ona więcej ocen od społeczności, niż "jedynka" w ciągu siedmiu lat obecności na rynku.
Recenzenci z kolei nie szczędzili pochwał, co poskutkowało ostatecznie oceną mediów na poziomie 95% i znaczkiem "Metacritic must-play". Paweł również wyraził się ogrze bardzo ciepło w swojej recenzji, o czym więcej możecie przeczytać tutaj.
Bartek Witoszka