Microsoft przypomina, że prowadzi w Europie
W rozmowie z GI.biz Chris Lewis z Microsoftu po raz kolejny potwierdził, że firma ma około miliona konsol więcej w EMEA w porównaniu do PLAYSTATION 3.
16.02.2009 | aktual.: 15.01.2016 14:28
Były pewne wątpliwości, ale nie dla nas. Jesteśmy pewni, że mówimy o liczbach, które odzwierciedlają faktycznych konsumentów, czy są to dane Gfk-, Chart-Track czy zebrane w inny sposób. Odzwierciedlają one ilość konsol na rynku, naszą sytuację w Europie, Bliskim Wschodzie i Afryce. To nie są wszystkie terytoria PAL [o których z kolei mówi Sony], więc liczby o których mówię nie uwzględniają na przykład Australii i Nowej Zelandii. W cytowanym wywiadzie Chris nie zostawia miejsca na żadne wątpliwości. Dane dotyczące Anglii i kontynentalnej Europy są pewne i raporty firm analizujących rynek pokrywają się z ich wewnętrznymi sprawozdaniami.
Co miłe, Lewis nie chcąc być arogancki w ciepłych słowach wypowiedział się o konkurencji, mówiąc, że darzy ich dużym szacunkiem.
Nie chodzi koniecznie o to, że widzimy tylko Sony - lubimy mieć cel, który musimy osiągnąć i barometr sukcesu, a że postrzegamy Sony jako platformę najbardziej zbliżoną do naszej, więc mierzymy nasz sukces biorąc pod uwagę ich osiągnięcia. Microsoft zapewnił też, że mimo zmieniającego się kursu funta do euro ceny konsol w Wielkiej Brytanii nie zmienią się. Niestety nie można tego powiedzieć o Polsce. Na naszym rynku już pojawiają się droższe 360, zresztą na GameCornerze jest o tym tekst Radka, więc nie będziemy tu się nad tym rozwodzić. Jeżeli zamierzacie kupić jakoś niedługo konsolę to radzimy się pospieszyć.
A jak wygląda konsolowa wojna u nas? Sony ostatnio powiedziało nam, że ma na rynku około 75 tysięcy konsol, nasze wyliczenia mówią, że MS ma coś około 100 000.