Microsoft Flight Simulator 2020, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem ekran startowy

Z tą miłością to przesada, ale uruchomienie wyczekiwanego Microsoft Flight Simulator 2020 jest wyzwaniem.

Microsoft Flight Simulator 2020, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem ekran startowy

18.08.2020 | aktual.: 18.08.2020 13:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Świat zewsząd podpowiada mi, że muszę zagrać w "Microsoft Flight Simulator 2020". Zagraniczne redakcje nie mogą się tytuły nachwalić, znajomi dziennikarze wrzucają niewyobrażalnie piękne fotki, a i sami twórcy zaprosili do wspólnej podróży.

Obraz

Wpisałem kod, wstawiłem kawę i uzbroiłem się w cierpliwość. Zwłaszcza po przeczytaniu: upewnij się, że masz co najmniej 150-200 GB wolnego miejsca na dysku twardym komputera, aby zapewnić sobie najlepsze wrażenia z korzystania z przedpremierowej wersji gry.

Chwila zdziwienia pojawiła się na mojej twarzy, gdy instalacja przemknęła szybciej niż ktokolwiek zdążył powiedzieć: placek z jagodami. Szybko jednak połapałem się, że to jedynie klient do samego symulatora. Potem zobaczyłem ekran powitalny. Patrzyłem na niego 10 minut. Pół godziny. A potem gra się wyłączyła.

Obraz
Obraz
Obraz

Okazało się, że nie jestem w tym wszystkim odosobniony. Szybka przebieżka po Reddicie i okazało się - problem jest globalny. Na "Microsoft Flight Simulator" rzuciło się tylu chętnych, że nie wytrzymały serwery.

Tak było w poniedziałek. Wtorek wygląda znacznie lepiej, a ja jestem po pierwszy lekcjach pilotażu. Stąd wiem, czym jest wolant. I wiem też, skąd zachwyty nad grą. Wygląda bowiem OBŁĘDNIE. I ta wolność. "MFS 2020" to eskapizm w najczystszej postaci. Gdy pandemia uwięziła nas w czterech ścianach w marcu, co zrobiliśmy? Zaczęliśmy hodować rzepę w "Animal Crossing". Gdy wyjazd na wyczekiwane wakacje przypomina ruletkę, można zapakować wirtualny bagaż i przelecieć nad Wielkim Kanionem, Central Parkiem albo mostem w Pilchowicach. Ale o tym wam opowiem wkrótce.

Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.