Microsoft chce kupić japońskie studio. A nawet kilka
Microsoft ma prowadzić rozmowy z kilkoma japońskimi studiami. Mogłyby one wzmocnić portfolio wydawnicze Xbox Game Studios.
Źródłem tych rewelacji jest Bloomberg. Według Takashiego Mochizukiego, Microsoft miał przeprowadzić kilka rozmów z japońskimi studiami celem ich przejęcia. Dziennikarz Bloomberga nie ujawnił, o jakie dokładnie studia chodziło. Wiadomo jedynie, że wśród nich byli deweloperzy zarówno "duzi", jak i "mali"
Intencje Microsoftu w tym temacie były dość znane od dłuższego czasu. "Byłoby fajnie zdobyć azjatyckie, a w szczególności japońskie studio" - mówił w zeszłym roku szef marki Xbox, Phil Spencer w rozmowie z Gamesindustry.biz w czerwcu 2019 r.
Gdy Microsoft sfinalizuje przejęcie Bethesdy, będzie miał do dyspozycji 23 studiów deweloperskich. Jak widać, firma z Redmond może nadal odczuwać strategiczne braki, szczególnie gdy od bardzo dawna w Japonii się jej nie układało.
Na domiar złego, japońska premiera gry "Yakuza: Like a Dragon", która jest dostępna na Xbox Series X w wersji "next-genowej" z niewiadomych przyczyn została przesunięta na czas nieokreślony.
W artykule Bloomberga pojawiła się również wzmianka o tym, że Microsoft odbywa również znacznie więcej rozmów z japońskimi studiami, które mogłyby wydawać gry na Xbox Series X|S. W przeszłości wiele z tytułów z tamtego regionu konsole Xbox omijały.
Według Bloomberga, jednym ze studiów, z którym prowadził rozmowy nt. wprowadzenia większej liczby tytułów na konsole Xbox Series, jest Koei Tecmo.