Microsoft buduje metaverse. Zakup Activision Blizzard mu w tym pomoże
Prezes Microsoftu przekonuje, że zakup Activision Blizzard pomoże mu zbudować metawersum. "Bycie świetnym w tworzeniu gier daje nam przyzwolenie na budowanie kolejnego internetu" – twierdzi Satya Nadella.
08.02.2022 | aktual.: 08.02.2022 16:16
Po tym, jak Microsoft kupił w zeszłym miesiącu Activision Blizzard za prawie 70 miliardów dolarów, dyrektor generalny giganta technologicznego Satya Nadella szybko nawiązał do metawersum. "W grach postrzegamy metawersum jako zbiór społeczności i indywidualnych tożsamości zakotwiczonych w silnych franczyzach kontentowych dostępnych na każdym urządzeniu" – powiedział.
Zobacz także
Wciąż jednak nie było jasne, gdzie Nadella widzi związek między budowaniem metawersum a kupnem w Activision Blizzard. Przy okazji rozmowy z "Financial Times" dyrektor generalny Microsoftu próbował rzucić nieco więcej światła na swój tok myślenia.
"Metawersum to przede wszystkim tworzenie gier" – powiedział Nadella, zwracając uwagę na wspólną koncepcję i technologię pomiędzy wirtualnym spotkaniem a grą wideo. "Chodzi o możliwość umieszczenia ludzi, miejsc, rzeczy w silniku fizycznym, a następnie powiązanie ich wszystkich ze sobą" – dodał.
"Ty i ja będziemy wkrótce siedzieć przy stole w sali konferencyjnej z naszymi awatarami lub hologramami, a nawet powierzchniami 2D z dźwiękiem przestrzennym. Zgadnijcie co? Miejscem, w którym robimy to od zawsze, są gry" – wyjaśnia Nadella. "Tak więc sposób, w jaki będziemy podchodzić nawet do strony systemowej tego, co zamierzamy zbudować dla metawersum, to zasadniczo demokratyzacja budowania gier".
"Dla mnie samo bycie świetnym w tworzeniu gier daje nam pozwolenie na zbudowanie następnej platformy, która jest w zasadzie następnym internetem: ucieleśnioną obecnością. Dziś gram w grę, ale nie jestem w niej. Teraz możemy zacząć marzyć o tym poprzez metawersum: Mogę dosłownie być w grze, tak jak mogę być z tobą w sali konferencyjnej na spotkaniu. Ta metafora i technologia będą się przejawiać w różnych kontekstach" – spuentował dyrektor generalny Microsoftu.