Detale odnośnie nowinek jeszcze brakuje, bo Danny Bilson na razie bardziej skupia się na fascynacji technologią 3D, która została użyta w pierwszej części gry i znajdzie oczywiście zastosowanie również w kolejnej. Jeśli jednak i tym razem autorzy będą współpracowali z Dmitrijem Głuchowskim to o efekty jestem spokojny.
[via CVG]
Maciej Kowalik