Mechcommander 2
Gra Mech Commander pojawiła się w 1998r i nie spełniła oczekiwań graczy. Teraz firma Microsoft, pragnąc poprawić niedociągnięcia piewszej części, wypuszcza na rynek ulepszoną m. in. o całkowicie trójwymiarową grafikę grę Mech Commander 2. Czy zmiany dokonane w ciągu ostatnich trzech lat przyniosą drugiej części sukces
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:01
Mechcommander 2
Marcin Lanuszny
Gra Mech Commander pojawiła się w 1998r i nie spełniła oczekiwań graczy. Teraz firma Microsoft, pragnąc poprawić niedociągnięcia piewszej części, wypuszcza na rynek ulepszoną m. in. o całkowicie trójwymiarową grafikę grę Mech Commander 2. Czy zmiany dokonane w ciągu ostatnich trzech lat przyniosą drugiej części sukces
Mech Commander 2 to typowa gra z gatunku strategii rozgrywanych w czasie rzeczywistym. Jako dowódca zmechanizowanych jednostek militarnych staniemy na czele armii, której zadaniem będzie wykonanie określonych misji. Dzięki możliwości rozbudowy naszych jednostek, a także ich usprawniania będziemy mogli stworzyć niepokonaną armię, która z dumą poprowadzi nas do zwycięstwa. Według zapowiedzi Microsoftu Mech Commander 2 to gra siły, walki i zdrady. Sprawdźmy zatem, co producent chce przez to powiedzieć.
Wszystko zależy od Ciebie
Przed rozpoczęciem każdej z misji zobaczymy krótki film, przedstawiający nasze zadanie. Następnie zostanie pokazana mapa informująca nas o rozmieszczeniu obiektów, a także dająca nam topograficzny plan terenu. Ułatwi to odpowiednie rozmieszczenie naszych jednostek. Umiejętne wykorzystanie mapy może okazać się kluczem do zwycięstwa.Oczywiście aby osiągnąć zamierzony cel nie wystarczy rozróżniać tylko ukształtowania powierzchni wybranej lokalizacji. Najważniejszym elemetem będzie umiejętne dobranie jednostek bojowych, które w danych warunkach okażą się najskuteczniejsze. Kluczowym elementem każdego pojazdu jest oczywiście pilot. Od jego umiejętności zależy skuteczność danej jednostki. W niektórych wypadkach korzystniejszym rozwiązaniem okaże się skorzystanie z pilota specjalizującego się w obsłudze broni laserowej, w innych sytuacjach niezbędnym może okazać się specjalista od radarów. W naszych rękach będzie spoczywała odpowiedzialność za dobór jednostek. Jeżeli dobrze wywiążemy się z tego zadania, o zwycięstwo możemy być spokojni. Lecz jeśli zawiedzie nasz dowódczy instynkt, możemy znaleźć się w nie lada tarapatach.
Z ziemi czy z powietrza?
Mech Commander 2 zaoferuje nam duży wybór zróżnicowanych misji. Oprócz tych standartowych z gatunku znajdź-i-zniszcz możemy spodziewać się zadań, których celem będzie zdobycie lub unieszkodliwienie wybranych lokalizacji. Zwłaszcza tutaj pomocnymi mogą okazać się specjalne opcje wsparcia, wśród których znajdziemy między innymi atak z powietrza, atak artyleryjski czy możliwość naprawy jednostek. Chociaż na początku gry ich wykorzystanie będzie mogło wydawać się zbędne, to jednak z upływem czasu staną się one niezastąpionym elementem każdej z kolejnych misji. Tutaj pojawi się jednak pewien mały problem. Otóż wykorzystując opcje wsparcia stracimy specjalnie przygotowane punkty. Dlatego też często podczas misji będziemy zmuszeni wybierać, czy w danym momencie korzystniejszym dla przebiegu potyczki będzie atak lotnictwa, czy też naprawa i ponowne wykorzystanie jednostek naziemnych. Na szczęście producenci Mech Commander 2 zadbali też o możliwość zdobywania punktów służących do wykorzystania opcji wsparcia. Dzięki temu w wielu sytuacjach błędna decyzja nie będzie jednoznaczna z przegraną w całej misji.
Strategia na całego
Jak zapowiadają twórcy, Mech Commander 2 będzie grą strategiczną w pełnym znaczeniu. Ukończenie rozgrywki będzie wymagało od nas nie lada zdolności strategicznych. Mech Commander 2 bez wątpienia zapewni wiele godzin świetnej zabawy zapalonym strategom. Jako że gra ukaże się już niebawem, wszyscy, których udało mi się zainteresować, nie będą zmuszeni do długiego oczekiwania na jej wydanie. Już za miesiąc Mech Commander 2 trafi w nasze ręce, a wtedy każdy będzie miał możliwość samodzielnego zweryfikowania zapewnień i obietnic firmy Microsoft. Myślę jednak, że tym razem nie będziemy zawiedzeni.