Mass Effect: Andromeda ma ponad 12 hubów i luźniejszy, bardziej obyczajowy scenariusz

Mass Effect: Andromeda ma ponad 12 hubów i luźniejszy, bardziej obyczajowy scenariusz

Mass Effect: Andromeda ma ponad 12 hubów i luźniejszy, bardziej obyczajowy scenariusz
Patryk Fijałkowski
10.02.2017 15:09

Twórcy zapewniają też, że nie powtórzą błędów, które popełnili podczas projektowania zadań pobocznych w Inkwizycji.

Do premiery Andromedy zostało zaledwie półtora miesiąca, a większość z nas wciąż ma wrażenie, że o grze wie bardzo mało. Niby są już jakieś zwiastuny, obrazki i materiały przybliżające towarzyszy, ale chodzi chyba o to, że nie doczekaliśmy się żadnych zapowiedzi w mediach, wrażeń, którym moglibyśmy zaufać bardziej niż PR-owym zaklęciom. Dlatego wciąż każda nowa informacja na temat gry jest cenna i pomaga złożyć do kupy jakąś wizję tego, czym ta gra może być. Inkwizycją w kosmosie? Godnym następcą trylogii Sheparda? Spoko strzelaniną sci-fi?

Trochę szczegółów oferuje marcowy numer angielskiego PC Gamera. Dowiadujemy się z niego na przykład, że w Andromedzie znajdziemy ponad 12 hubów. Dużo, co? Wśród nich są m.in. znany już graczom Nexus będący stacją w rodzaju Cytadeli i Kadara przypominająca "bardziej cyberpunkową wersję westernowego miasteczka z Firefly". To drugie brzmi szczególnie intrygująco.

Obraz

Podobnie kwestie związane ze scenariuszem. Po pierwsze: nie będzie powtórki ze Żniwiarzy, nie będziemy mierzyć się z niebezpieczeństwem na taką skalę. To sprawia, że historia Andromedy jest nieco bardziej optymistyczna, nie zmierza w kierunku nieuchronnej zagłady. Problemy mają być bardziej codzienne, obyczajowe, twórcom zależy na nieco lżejszym wydźwięku. Jednym się to z pewnością spodoba, innych może zrazić. Ja to kupuję - wymyślanie nowych antagonistów o rozmachu Żniwiarzy byłoby nierozsądne, a fabuła koncentrująca się najzwyczajniej w świecie na szukaniu nowego domu sugeruje bardziej osobiste podejście do bohaterów. Ileż można ratować Galaktykę?

A kiedy dodamy do tego powrót misji lojalnościowych z Mass Effect 2 (gry, w której stawki przez większość czasu też nie były tak wysokie), prognozy wyglądają obiecująco. O ile nie będzie się tęsknić za atmosferą końcowa świata z trójki. Scenarzyści "lojalnościówkami" chcą opowiedzieć o scenerii nowej galaktyki, przetrwaniu i miejscowych. Ale dużo będzie się też dziać w samej Inicjatywie Andromeda, od której uformowało się kilka oddzielnych frakcji.

Obraz

BioWare uważa też, że wyciągnięli wnioski po Inkwizycji:

Piękne słowa i pozostaje tylko mieć nadzieję, że twórcy nie rzucaliby ich na wiatr z taką bezczelnością. A z konkretniejszych elementów: misje fabularne będą miały bardziej zamkniętą, korytarzową formułę, podczas walki automatycznie schowamy się za osłoną, w trakcie dialogów ponownie będziemy mogli czasami przerywać postaciom, a na otwartych przestrzeniach znajdziemy nie tylko bazy wroga czy materiały do wydobycia, ale też krypty z łamigłówkami. Nie jaraj się, Patryk, spokojnie, nie jaraj się, wszystko może się zdarzyć, nie jaraj się, nic o tej grze tak naprawdę nie wiesz...

Obraz

Przyznacie jednak, że trudno zachować obojętność wobec tych informacji. A jednak, jak mówiłem, brakuje osób, które mogłyby powiedzieć "grałem 5 godzin, było ekstra". Gra jest bardzo tajemnicza i skrzętnie pilnowana, co w marcu może oznaczać albo bardzo miłą niespodziankę, albo niedopracowaną grę.

Patryk Fijałkowski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)