Mark of the Ninja zakrada się na pecety
Chyłkiem chyłkiem, ale nie umknął uwadze sieciowych szperaczy.
marcindmjqtx
Jest sprytna strona, która nazywa się CDR Parser, która pobiera listy towarów dostępnych na Steamie. Towary te nie muszą być od razu widocznie w sklepie, ale informacja jest zaszyta w plikach.
Jeśli wierzyć całej tej metodologii, to na Steamie pojawi się niedługo Mark of the Ninja, sympatyczna skradanka od Klei Entertainment, która niedawno pojawiła się na Xbox Live.
To świetna wiadomość, bo gra jest świetna, Maciek Kowalik chwalił ją w recenzji, a na poniższym materiale wideo przedstawiał, o co w niej chodzi:
Źródło: Blue News
Konrad Hildebrand