Mark of the Ninja oblało pierwszy egzamin
Ninja powinien przecież pojawiać się niespodziewanie i równie szybko znikać. Tymczasem Autorzy dwóch części Shanka głośno i wyraźnie zapowiedzieli datę premiery swojej nowej, dwuwymiarowej skradanki.
Chociaż plusy za pozostawanie w cieniu w sumie się im należą, bo fakt, że Mark of the Ninja pojawi się w XBLA 7 września, zniknął nam w przedgamescomowym zamieszaniu. Na szczęście przydarzyła się okazja, by naprawić ten błąd - Klei Entertainment poinformowało, że gra będzie kosztowała 1200 MSP.
To ustawia poprzeczkę naszych oczekiwań na wysokim poziomie, ale po autorach Shanków możemy spodziewać się przynajmniej dobrej gry. A fragmenty rozgrywki z Mark of the Ninja są intrygujące. Skradanie się w cieniu, ciche zabójstwa... To kompletnie co innego, niż dynamiczna, krwista, rzeźnia, z którą do tej pory kojarzyliśmy to studio. Po cichu liczę na kolejną niespodziankę tego roku.
źródło: Twitter
Maciej Kowalik