Małe potrafi dużo

Nie wiem czy kupię Sony NGP. Wobec chwilowego zluzowania w kontekście podróży służbowych nie potrzebuję bowiem już za bardzo przenośnej konsolki, do której specjalnie muszę zakładać bojówki, bo w przeciwnym wypadku wyglądam, jakbym się bardzo cieszył na czyjś widok względnie upchnął sobie w spodniach tabliczkę czekolady.

marcindmjqtx

29.05.2011 | aktual.: 15.01.2016 15:14

Niemniej w podróżach lubię grać, a do podróży zalicza się również stanie w korku (zwłaszcza, że mam autko do korków przeznaczone, czyli takie bez sprzęgła). Zamiast wozić PSP jednak, okazuje się, że współcześnie lepiej już (i wygodniej) nosić ze sobą telefon komórkowy. Odkrywam coraz to nowe tytuły na iPhone'a (no po prostu nie mogę z telefonami na Androidzie, są na tyle mniej responsywne, że mnie to wkurza) i dzisiaj mam kilka odkryć do polecenia.

Aktualnie na pierwszym miejscu ajfonowych zabawek jest gra od Remedy Entertainment (tak, TYCH Remedy) pod tytułem Death Rally. To wielce udany remake starego pecetowego zabytku i muszę powiedzieć, że dawno nie miałem takiego ubawu jak tutaj. Gra jest bardzo tania (0,79E), ale ma w środku mikropłatności, co lekko wkurza.

Gdy mam chwilę na dłuższą rozkminkę, włączam Infinity Blade. Robię to również wtedy, gdy ktoś narzeka, że telefony nigdy nie dogonią dużych maszynek. Infinity Blade to gra zrobiona przez firmę Chair na engine'ie Unreala i wygląda kompletnie nierealnie. A jak się potem okazuje, że można bujać kamerą, a ci kolesie, to oni są animowani w real-time'ie, a nie stanowią części filmiku, to szczęka już zamiata podłogę.

Do gier tak zwanych "chwilowych” dołączam też Mega Worma, grę z ośmiobitową grafiką o wielkim robalu, który wyskakuje spod ziemi i pożera ludzi, samochody, a jak się dobrze wybije, to i samoloty. Bardzo udany model rozgrywki, odpowiedni gore i fajne zmiany z levelu na level - dobra rzecz na parę minut.

Mam poczucie, że Sony NGP to jedna z ostatnich przenośnych konsol i że ten rynek wchłoną telefony. Chociaż telewizja też miała wchłonąć kino

Jakub Kowalski

Tekst oryginalnie pojawił się na Zagraconych. Republikacja za zgodą autora.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.