Magiczne Enslaved

marcindmjqtx

17.06.2010 09:50, aktual.: 07.01.2016 15:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Enslaved to gra, po której sobie sporo obiecywałem. Nie zawiodłem się.

Co to jest? Enslaved to kolejna gra Ninja Theory, które tym razem zabiera nas w magiczną podróż w świat przygody. Prezentowany poziom przedstawiał Nowy Jork przyszłości, który zamienił się w dżunglę. Sam zarys fabuły powinien być Wam znany. Jest to ponura przyszłość zniszczona wojną, w której nie było zwycięzców. Bojowe mechy najpierw wystrzelały ludzi, potem zajęły się walką między sobą. Nielicznych ocalałych przedstawicieli ludzkości łapią jako niewolników i przewożą latającymi statkami.

Nasi bohaterowie - Trip i Monkey uciekają z jednego ze statków, rozbijają się w Nowym Jorku, a nasz bohater - Monkey - odkrywa, że ma na sobie opaskę, która czyni z niego niewolnika Trip. Musi wykonywać jej rozkazy, a jeżeli ona umrze, jego czeka podobny los. Tak to już jest, kiedy podróżuje się z przestraszoną nastolatką, która po prostu chce wrócić do domu.

Ich relacje od zrozumiałej niechęci wraz z czasem ewoluują i zmieniają się. Możemy zobaczyć, jak wspólne działanie i przezwyciężanie kolejnych przeszkód zbliża ich do siebie.

Sterowanie jest proste. Dwa przyciski do walki, jeden do bloku. Przeciwnicy zmieniają swoje kolory w zależności od stanu ich zdrowia. Dzięki zmysłowi walki Monkey wie, kiedy atakować, unikać itd. Na początku bardzo to pomaga w zorientowaniu się, co się dzieje, potem wraz ze zwiększeniem się ilości wrogów i ich wzmocnieniu staje się wręcz niezbędne do przeżycia.

Jak już pisałem, w trakcie gry kontrolujemy wyłącznie Monkeya. Możemy za to wydawać Trip rozmaite polecenia - kazać jej podejść do siebie, iść za sobą, odwrócić uwagę wroga itp. Trip hackuje też dla nas systemy zabezpieczeń, otwiera drzwi, wskazuje gdzie są miny.  Może też się bronić. W momencie, gdy ma zginąć, odpala EMP, które zatrzymuje wrogów na parę sekund, byśmy mieli szansę przyjść jej z pomocą.

W trakcie gry będziemy mieć elementy walki, eksploracji, prostych łamigłówek polegających na kooperacji dwóch postaci (proste - bo tylko takie widziałem, być może później pojawią się bardziej skomplikowane). Przykłady? Odwracanie uwagi wroga tak, by jedna z postaci mogła przejść bezpiecznie bądź też wykończyć przeciwnika po cichu.

Wrażenia Gra się świetnie. Czujemy więź pomiędzy bohaterami, tak jak miało to miejsce w ICO (minus trzymanie za rękę i bicie serca, chociaż Trip można nosić i podrzucać). Walka jest prosta i intuicyjna. Eksploracja ciekawa - co więcej, podświetlanie, na które część osób narzekała, naprawdę pomaga. Załomy skalne i ruiny wyglądają naturalnie, czasami nie wiemy po prostu gdzie iść.

Enslaved prezentuje się też ślicznie. Przerywniki filmowe zostały dobrze wyreżyserowane, tak samo zresztą jak różnice pomiędzy naszymi bohaterami. AI Trip jest całkiem niezłe i zwykle nie musimy się nią przejmować, dopóki nie będziemy od niej czegoś chcieć.

Najlepsze

  • grafika
  • klimat
  • intuicyjne sterowanie

Najgorsze

  • w trakcie 20-minutowego dema nie znalazłem słabych elementów, hardocore'owcy mogą narzekać na zbyt prostą eksplorację. Kicanie po ścianach to po prostu wciskanie X z kierunkiem.

Werdykt Świetne! Zapowiada się magiczna przygoda.

Piotr Gnyp

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także