Luna: The Shadow Dust (2020) - recenzja wideo
Dziś, w dobie kilkusetosobowych, a czasem nawet jeszcze liczniejszych ekip pracujących nad kolejnymi grami AAA, łatwo zapomnieć, że istnieją tytuły zrodzone z prawdziwej pasji – niekoniecznie wielce popularne czy dochodowe, ale też bardzo dobre jakościowo, autentycznie piękne wizualnie i do tego mające na siebie pomysł. Aż trudno uwierzyć, że w cały proces ich tworzenia zaangażowanych jest często zaledwie kilka osób. Jedną z takich perełek jest LUNA: The Shadow Dust.
vicek83
27.03.2020 19:42
Zapraszam do obejrzenia recenzji.