Liczba dnia - 57 tysięcy
Czołem, tu naczelny. Dawno nie było wpisu na bloga - a szkoda, bo łaziło mi po głowie trochę fajnych pomysłów (krótkich i długich). Z reguły przychodziły w nieodpowiednich momentach i wylatywały z mocą nadbałtyckiej bryzy, którą przez tydzień się inhalowałem. Jednocześnie Bałtyk dał mi pewne olśnienie i w mej głowie wykiełkował pomysł na naprawdę epickie wydarzenie-event związane z Polygamią. Tu akurat udało się donieść detale do klawiatury, a przy okazji przegadać je w czasie urlopu z nadnaczelnym. Pomysł jest na tyle duży, że mam pewne wątpliwości, czy się wydarzy, ale popłynął powoli w tak zwane struktury - jest cień szansy, że się wydarzy.
Ok, poniósł ten Bałtyk, więc do brzegu.
Cyklicznie pojawiają się wyrazy troski o Polygamię, która bądź to "upada", bądź "już upadła". Ale to niekoniecznie do tych osób biegnę z informacją, którą dostałem właśnie na maila. A jest to informacja związana z przeniesieniem Poly na nową platformę. Nowy layout, nowe działy, nowy początek (Który to już? Ostatni miał bodajże numerek 3,5). Oczywiście nikt z nas nie lubi, gdy ściany, z którymi się oswoimy, nagle przybierają inny kolor (i kształt), ale taka już to kolej rzeczy. Poza tym to przede wszystkim nowy silnik, który sprawi, że w końcu różne działy, sekcje i boksy będą działały jak należy, a ja nie będę rozwalał stołu pięścią (bądź pięści stołem), gdy przy wciśnięciu ctrl+z wywali mi pół tekstu (sic!).
Kiedy to się odbędzie? Jesienią. 2020 roku. Znam już przybliżoną datę, ale wiecie, jak to jest z tymi datami i przekładaniem później, nie? Ale...
Ale jest coś jeszcze. Bo dużo osób się martwi, że znikną stare treści. Albo te niedostępne teraz przez zepsutego Wordpressa już takie pozostaną. A ja mówiłem, że totalnie nie. I że nikt nie wykładał kasy w WP na serwis, żeby usuwać te wszystkie stare skarby. Oczywiście moje życzenia to jedno. A co powie na to dział IT? Ano to. Miłego dnia!