Leo już dostał swojego Oscara. A gdyby zgarnęła go też jakaś gra? Jaka jest najbardziej prestiżowa nagroda branży?
The Game Awards? BAFTA? A może takiej po prostu nie ma?
Jedna z najbardziej emocjonujących ceremonii rozdania Oscarów za nami. Cały świat wstrzymał oddech, obawiając się, że DiCaprio czołgał się przez pół Ameryki, stękał trzy godziny, chował się w koniu i dał się nadrgryźć niedźwiedziowi na marne. Na szczęście nie - Akademia Filmowa doceniła ekstremalne starania Leo i obdarowała go statuetką, której - podejrzewam - bardziej od samego aktora pożądała cała reszta społeczeństwa. I choć nie wydaje mi się, żeby rola DiCaprio w "Zjawie" zasługiwała na tę prestiżową nagrodę, uznaję, że bardziej nagrodzono go za całokształt kariery. Niech ma, pomyślało jury. Niech już, kurczę, ma. Możecie zatem wyłączyć Leo's Red Carpet Rampage. Leo może przestać biec. Oscar został zdobyty i ani Matt Damon, ani Bryan Cranston, ani nawet Lady Gaga tego nie udaremnili.
Wielkim zwycięzcą tegorocznej ceremonii okazał się też "Mad Max: Na drodze gniewu". Film zdobył nagrody w aż sześciu kategoriach - m.in. za montaż, dźwięk i kostiumy. Nieźle jak na dzieło, które jest półtoragodzinnym pościgiem samochodowym, prawda? Ale żarty na bok - dobrze widzieć, że tak wyjątkowy film akcji jak najnowszy "Mad Max" otrzymał tyle wyróżnień. Należało mu się. Gdyby jeszcze gra od Avalanche Studios utrzymywała równie wysoki poziom...
Tak czy inaczej z pełną listą zwycięzców możecie zapoznać się poniżej. Osobiście cieszy mnie jeszcze Oskar dla "W głowie się nie mieści" i dziwi ten za reżyserię co najwyżej dobrej "Zjawy"... Ale wiadomo, co człowiek to opinia.
- FILM
"Spotlight"
Leonardo DiCaprio - "Zjawa"
Brie Larson - "Pokój"
Mark Rylance - "Most szpiegów"
Alicia Vikander - "Dziewczyna z portretu"
Alejandro G. Inarritu - "Zjawa"
Adam McKay i Charles Randolph - "Big Short"
Tom McCarthy, Josh Singer - "Spotlight"
"Syn Szawła"
"Amy"
"W głowie się nie mieści"
Writing's On The Wall - "Spectre"
Ennio Morricone - "Nienawistna ósemka"
Emmanuel Lubezki - "Zjawa"
"Mad Max: Na drodze gniewu"
"Ex Machina"
"Mad Max: Na drodze gniewu"
"Mad Max: Na drodze gniewu"
"Mad Max: Na drodze gniewu"
"Mad Max: Na drodze gniewu"
"Mad Max: Na drodze gniewu"
"Stutterer"
"A Girl In The River: Price of Forgiveness"
"Niedźwiedzia opowieść"
Świat filmu przynajmniej ma dużo miejsca na najróżniejsze typy, w czasie gdy nasza branża wydaje się niekiedy wyjątkowo jednomyślna... i tym samym nudna. Owszem, pięć milionów nagród dla Wiedźmina 3 cieszy, ale jednocześnie - jak zauważył jakiś czas temu Tomasz Kutera - pokazuje jak mało różnorodne potrafi być nasze medium, kiedy przychodzi do wybierania najlepszych.
Z drugiej strony różnorodność potrafi wzbudzić kontrowersje. Dlatego niejedno czoło zmarszczyło się w zdziwieniu, widząc, że Amerykańska Gildia Pisarzy przyznała nagrodę za najlepszy scenariusz w grze... Rise of the Tomb Raider. Może zadziałał czar nazwiska Rhianny Pratchett będącej autorką najnowszej historii Lary, a może Amerykanów urzekła nieskomplikowana, dynamiczna przygoda pani archeolog... Nie mam pojęcia, ale coś musiało być na rzeczy, skoro pożałowano nagrody takim tytułom jak Wiedźmin 3: Dziki Gon, Pillars of Eternity czy Assassin's Creed Syndicate.
Kontrowersyjna była też decyzja deweloperów z całego świata, którzy podczas zjazdu DICE postanowili nadać tytuł gry roku i najlepszej gry RPG... Falloutowi 4. Wielu graczy (na czele z Karolem, który recenzował dla nas ostatni tytuł Bethesdy) w momencie ogłoszenia laureatów z pewnością podrapało się po głowie, zastanawiając się, jak osoby zawodowo tworzące gry wideo mogły spojrzeć na wydane w 2015 roku dzieła i wybrać Fallouta 4 jako najlepsze z nich. Budzi to wiele wątpliwości i rzuca cień na prestiż nagród przyznawanych podczas DICE...
Czy mamy zatem jakieś inne figureczki, statuetki i piękne tytuły, na których wręczanie lub nadawanie czekamy z zapartym tchem albo chociaż zainteresowaniem zbliżonym do tego towarzyszącego nam przy Oscarach? Od 2003 do 2013 naszym odpowiednikiem kultowej ceremonii mogło być VGA, które poza przyznawaniem nagród najlepszym, było idealną okazją do zapowiadania nowych gier i tym samym rozpędzania pociągów hype'u. Potem organizatorzy - sieć telewizyjna Spike -zrezygnowała z VGA, a Geoff Keighley prowadzący dotychaczasowe edycje imprezy stworzył The Game Awards działające od 2014 i cieszące się wyjątkowo dobrą renomą.
BAFTA (Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych) od 2004 roku przyznaje swoje nagrody również w dziedzinie gier wideo. A skoro angielscy spece od kinematografii mogli tak znacząco poszerzyć zakres swoich zainteresowań... Być może kiedyś doczekamy się takiej zmiany u Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej odpowiedzialnej za wręczanie Oscarów? Czy nowa kategoria uwzględniająca gry jest możliwa? Ostatniej ewolucji pod tym względem doczekaliśmy się w 2001 roku, kiedy statuetki zaczęły dostawać najlepsze animacje. To dzięki tej zmianie możemy dzisiaj cieszyć się ze statuetki dla najnowszej produkcji Pixara. Od tamtego czasu ceremonia pozostaje jednak niezmienna. A może najwyższa pora wziąć przykład z BAFT-y, choćby częściowo?
Byłoby dobrze, bo prawda jest taka, że nasza branża nie ma raczej takiej nagrody, której wręczenie budziłoby wśród graczy autentyczny szacunek i napawało euforią. Pozostaje tylko pytanie: to dobrze czy źle?
[źródło: strona Oscarów, Amerykańska Gildia Pisarzy, DICE, The Game Awards]
Patryk Fijałkowski