LawBreakers otwiera się na niedzielnych graczy
Nie wiem, czy ma to sens.
Owszem, Bleszinski i spółka muszą zrobić wszystko, by utrzymać grę przy życiu. Ale LawBreakers jest chwalone za bezkompromisowość. Za bycie "inną" strzelaniną. Pewnie, że potrzeba jej lepszych tutoriali i ponoć je dostanie. Ale w "bonusie" dostaje też zmianę, która godzi w sam projekt.
Kolejną. Bo przed premierą gry Bleszinski mówił, że nie mają zamiaru nikogo kopiować, więc deathmatch odpada, bo LawBreakers ma polegać na trybach zorientowanych na cele. Ostatnio zmienił śpiewkę, twierdząc że brak deathmatchu był błędem. A teraz w notkach do aktualizacji czytamy:
LawBreakers Rapid Fire Dev Update | Patch 1.4
Co to oznacza? Po pierwsze - zwiększono zdrówko każdej z klas. Po wtóre - będzie się ono teraz automatycznie odnawiać. Rohan Rivas na powyższym filmiku wszystko tłumaczy, ale mnie nie przekonuje.
Bo w recenzji zachwyciłem się LawBreakers takim jakie było. A brak regenerującego się zdrówka, wymuszający znajomość punktów na mapie gdzie można się podleczyć był tego częścią. Jeśli Bleszinski chce szukać graczy działając wbrew własnemu projektowi to kto wie - może ich znajdzie. Ale kilka takich zmian i LawBreakers absolutnie przestanie mnie interesować.
Maciej Kowalik