Krótko - nadchodzi Total War: Rome Remastered. Ze zmienioną rozgrywką
Era remastera dotarła także do serii Total War. Twórcy nie wzięli jednak na warsztat ani swojej pierwszej gry, czyli Shoguna, ani hitowego Medievala. W Total War: Rome Remastered zobaczymy nie tylko obowiązkowe 4K i odświeżona grafika, ale i elementy, których w oryginale nie było.
"Total War: Rome Remastered" to pierwsza gra z serii, która doczekała się wersji zremasterowanej. Co przez to dokładnie rozumieją twórcy? Po pierwsze - rozdzielczość 4K oraz odświeżone elementy otoczenia, pola bitwy i modeli postaci.
Po drugie i najważniejsze - sporo rzeczy, których nie było w oryginale z 2004 roku. Stworzony przez tandem Creative Assembly i Feral Interactive remaster doda:
- 16 nowych frakcji, dodanych do 22 początkowo dostępnych stronnictw,
- wysyłanie kupców-agentów na misje, by tworzyć sieci handlowe,
- kupowanie obcych handlarzy,
- mapę taktyczną w trakcie bitwy,
- mapy kontekstowe i nakładki z ikonami w trybie kampanii,
- ulepszony system dyplomacji,
- opcja przybliżania widoku w całej grze,
- przystępniejsze obracania kamery na mapie kampanii,
- wskazówki i porady dla nowicjuszy w trakcie gry
- ułatwienia dostępu dla graczy ze ślepotą barw.
Do tego zmodyfikowany samouczek, nowa encyklopedia wewnątrz gry, międzyplatformowego trybu PvP dla Windowsa, macOS i Linuksa. "Total War: Rome Remastered" będzie oczywiście wydaniem kompletnym, a więc zawierającym dodatki "Barbarian Invasion" i "Alexander".
A ci, którzy będą chcieli sobie równolegle odświeżyć oryginał, razem z remasterem dostaną "Rome: Total War Collection" (o ile graja na Windowsie).
Premiera "Total War: Rome Remastered" już bo 29 kwietnia 2021 roku. I jest też ukłon w stronę tych, którzy narzekają, że takie wznowienia są za drogie, bo płacą dużą kasę za "to samo". Otóż posiadacze oryginału na Steamie mogą do 1 czerwca 2021 kupić remaster za 50 proc. ceny. Fajnie.
I zastanawia mnie tylko, czemu padło właśnie na "Rome". Druga część miała premierę w 2013 roku, a antyczne klimaty kontynuowały "Total War: Attila" (2015) oraz "Total War Saga: Troy" (2020). Osierocone za to wydają się tematy nowożytne oraz przede wszystkim - średniowieczne. Temat tylko liźnięto w mniej głośnym "Total War Saga: Thrones of Britannia".
Ja zdecydowanie bardziej czekam na powrót "Medievala".