Kolejny rok bez Assassin's Creed? Wytrzymalibyście?
To pytanie retoryczne. Ale super, że Ubi chce tę serię poważnie przekształcić.
Skrytobójczą serię Ubisoftu (która nie ma zbyt wiele wspólnego tak naprawdę ze skradankami) zaczęliśmy na przestrzeni ostatnich kilku lat traktować jak smutny obowiązek naszej branży, porównując często do podobnie wydawanego w każdym kalendarzu Call of Duty od Activision. Wiadomo, wszystkim można się przejeść, a kiedy doszło do tej kuriozalnej sytuacji, że w jednym roku dostaliśmy aż dwie części Assassin's Creed (Rogue na konsole starszej generacji i posypane Unity na obecne, obie przyjęte zresztą tak sobie), mało kto jeszcze miał szczerą ochotę na Syndicate'a. Zabawne - chybcikiem od szczytu serii (za ten uważam Black Flag) do jej upadku i rocznej (nareszcie!) przerwy.
No właśnie, no właśnie, ale czy na pewno przerwa jest roczna, do tego niezbyt fair, bo z blockbusterowym filmem w kinach? Otóż - nie, nie na pewno. Yves Guillemot powiedział ostatnio GameSpotowi, że następnej gry wcale nie musimy spodziewać się w 2017 roku. Od razu przypomnę, że seria od debiutu tylko raz miała (roczną) chwilę wytchnienia. Kiedy przechodziła z niedopracowanego pierwowzoru do szokującego ówcześnie debiutu Ezio. Potem... Potem wszyscy pamiętamy, jak było. Wracając jednak do Yvesa, rzekł on:
Wow, Ubisoft i wariacja na temat "będzie, jak będzie". Coś podobnego, bardziej dosadnie, powiedział także Tommy Francois w rozmowie z IGN na temat skrytobójców i serii Far Cry:
Co powiedzielibyście na taką zmianę? Far Cry - jasne, bo przecież bardzo dobry Primal ukazał się w tym roku. To w asasyńskim światku dzieją się prawdziwe rewolucje. Chłopaki z dziesiątek zespołów na całym świecie (przesiedzieliście kiedyś przez napisy końcowe któregoś z ostatnich AC..?) chyba po raz pierwszy mają szansę zrobić w serii to, o czym marzą. Nowa strategia wydawnicza zdziwi tylko kogoś, kto w ogóle nie obserwuje branży growej. Bo Ubisoft ma tyle świeżych, hitowych IP (The Division, które ponoć nadal idzie jak świeże bułeczki, South Parki, Watch Dogs, Rainbow Six czy Wildlands - a to i tak wyłącznie te najpopularniejsze), iż nawet logicznym wydaje się zmniejszenie tempa.
Na Ubi-mapie następnym przystankiem będzie zaplanowane na przyszły miesiąc, ziomalskie Watch Dogs 2. Potem oczekiwane przeze mnie Steep i - opóźniony niestety - South Park: Fractured But Whole.
Adam Piechota