Kolejne sankcje wobec Rosji. Tym razem ze strony Activision Blizzard i EA
Kolejne firmy decydują się na wycofanie z rynku rosyjskiego w związku z trwającą inwazją na Ukrainę. Activision Blizzard i Electronic Arts zdecydowały się wstrzymać sprzedaż swoich produktów w Rosji. Swoje stanowisko zajęło również Nintendo.
06.03.2022 12:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Branża gier błyskawicznie odpowiedziała na rosyjską agresję, której wynikiem jest trwająca inwazja na Ukrainę. Od kilku dni piszemy o trwających akcjach wsparcia dla Ukraińców i coraz więcej firm angażuje się aktywnie w pomoc. Nakładane są również kolejne sankcje gospodarcze na Rosję i Białoruś, do których dołączają się także giganci branży game dev.
Ostatnio głośnym echem odbiła się decyzja CD Projekt RED o wstrzymaniu sprzedaży gier w Rosji. Taką samą decyzję w związku ze swoimi produkcjami podjął również Bloober Team, który zdecydował się wycofać swoje produkty zarówno ze sklepów cyfrowych, jak i fizycznych.
Niedługo potem podobną decyzję podjął jeden z najważniejszych graczy branży, czyli Microsoft. Teraz lista rozszerzyła się również o Activision Blizzard, które zdecydowało się nie tylko wstrzymać sprzedaż gier na rynku rosyjskich, ale także zaangażować się w pomoc humanitarną dla Ukrainy.
"W ciągu ostatniego tygodnia śledziliśmy wieści z Ukrainy i pogłębiający się kryzys humanitarny. Nasza firma jest zaangażowana w pomoc osobom dotkniętym tą przerażającą przemocą i zapewnia wsparcie w każdy możliwy sposób. (...) Dziś informujemy, że Activision Blizzard wstrzyma sprzedaż naszych gier w Rosji na czas trwania konfliktu. Będziemy nadal szukać sposobów na wsparcie narodu ukraińskiego", poinformował Daniel Alegre, COO w oświadczeniu skierowanym do pracowników firmy.
Decyzję o wstrzymaniu sprzedaży podęło również EA, co jest już kolejnym krokiem ze strony firmy. Wcześniej informowała ona o zablokowaniu rosyjskich drużyn w grach FIFA i NHL. Gry zostaną wycofane zarówno z rynku rosyjskiego, jak i białoruskiego.
Nintendo nie podążyło śladami powyższych firm, mimo że działalność eShopu w Rosji zostanie zawieszona. Ciekawe, jest jednak to, że japoński gigant nie wspomina w żadnym miejscu o wojnie toczonej przez Rosję. Wspomina jednak o "problemach", z jakimi borykają się Rosjanie:
"Ze względu na fakt, że usługa płatnicza używana w Nintendo eShop zawiesiła przetwarzanie płatności w rublach, Nintendo eShop w Rosji jest tymczasowo wprowadzony w tryb konserwacji. Przepraszamy za wszelkie spowodowane niedogodności. W miarę rozwoju sytuacji będziemy przekazywać aktualizacje".