W przypadku sztuki filmowej i teatralnej od dawna znana jest zasada, wedle której pewne sytuacje mogą znacznie zyskiwać na dramatyzmie, gdy nie są pokazane explicite. Część graczy ma jednak problem z zaakceptowaniem takiego zabiegu, powszechnie uważając tego typu historie za "niedopięte". W pewnym stopniu winą jest fakt, że już od dziecka przyzwyczajani jesteśmy do opowieści, na których końcu czeka wyraźna pointa czy morał, których to elementów otwarte zakończenia nas pozbawiają.