Niemal dokładnie rok po ogłoszeniu przez Kaza Hiraiego rezygnacji z roli dyrektora generalnego Sony, człowiek, który jeszcze niedawno nieodzownie był kojarzony z tą firmą, całkowicie opuszcza jej pokład. Kaz, który przez ostatni rok piastował stanowisko prezesa rady nadzorczej, opuszcza i to stanowisko.
Po 35 latach pracy na rzecz Sony Hirai przejdzie na zasłużoną emeryturę w czerwcu tego roku. Nie będzie już pełnił w firmie żadnej oficjalnej roli, chociaż całkowicie nie dadzą mu spokoju (może być to jednak po prostu zwykła uprzejmość).
Powiedział aktualny CEO Sony, Kenichiro Yoshida, informując w ten sposób, że Hirai pozostanie dla Sony doradcą, jeżeli tylko jego pomoc będzie potrzebna.
Tak że uprzejmość albo trochę jak w mafii - tak naprawdę odejść się nie da. Ale oczywiście nie oskarżam tutaj wielomiliardowej japońskiej korporacji o bycie jak mafia. Nie robię tego!!!
Dominik Gąska