Jedyna piękna Lara to Lara w 4K? Ale na jakim sprzęcie?

To co, odkładacie pieniążki na PlayStation 4 Pro? A może od razu w zestawie z telewizorem 4K? Jeżeli chodzi o moje stanowisko, to podpisuję się gdzieś na granicy Pawła, którego nadchodzące zmiany ekscytują, bo jak na porządnego Rednacza przystało, jara się, gdy jest poruszenie w branży, a granicy Bartka, który wyraźnie zaznacza, że konsole nie powinny wchodzić na teren pecetowy - nie z dumą Rasy Panów, a zwyczajną troską o naszą stronę barykady. Fajnie, że wszystko ewoluuje na naszych oczach, ale nie jestem jeszcze pewny, czy w dobrym kierunku. No i nikt mi Pro nie załatwi do pracy. Czyli dopóki nie szarpnę się na drugie PlayStation, do recenzji nie będę mógł teraz dołożyć własnych zrzutów ekranu, bo wstyd?

W każdym razie robi mi się przykro na myśl o tych wszystkich tekstach, jakie zapoczątkowało na Polygamii (podpisane przeze mnie, no cóż) wytłumaczenie różnic pomiędzy trzema ustawieniami wyświetlania obrazu w Rise of the Tomb Raider na PS4. Głównie przez to, że dotychczas w sekcjach komentarzy na portalach internetowych obserwowaliśmy wojny pomiędzy użytkownikami różnych platform (Sonoklapki, Xboty, Mustard Race i Nintenikogo). Niebawem trzeba będzie uwzględnić również żarcie się dwóch posiadaczy PS4. Ba, nawet dwóch posiadaczy Pro - bo jeden będzie miał TV Full HD, drugi 4K. Brr...

W każdym razie - Lara powraca i znowu ma ochotę na odrobinę zamieszania. Digital Foundry na pececie odtworzyło sceny, które Sony pokazało na PlayStation Meeting w 4K. Wersja komputerowa ustawiona została na "bardzo wysokie". I w ten sposób sprawdzili, w jakich aspektach PS4 Pro dogania potężniejszy sprzęt, oraz gdzie maskuje swoje niedoskonałości. Materiał jest dość ciekawy, nawet jeśli odpalicie go "tylko" w Full HD (ha, dzięki ankiecie Pawła wiemy, że plus-minus 10% z Was posiada sprzęt 4K!). Byłem zaskoczony, jak wielu cięć w najbardziej dynamicznej części pokazu bym nie wyłapał, gdyby ktoś nie zatrzymał filmu i nie wskazał mi tego elektronicznym palcem. Ogromny, płonący budynek w tle, który na Pro płonąć nie planował? Spoko.

Zainteresowanie Digital Foundry nowym sprzętem Sony można by uznawać za odrobinę ponadprzeciętne (czyt. sponsorowane), ale przecież chłopaki od zawsze parali się porównaniami - dla nich to początek pięknych czasów. Imponujące również, w jaki sposób roczny przecież Tomb Raider poradził sobie z ponownym zbudowaniem hype'u wokół (drugiej) premiery. Zwłaszcza że debiutuje teraz na platformie, która ma Uncharted 4. Są sposoby i sposobiki - podpięcie się pod szaleństwo wokół PS4 Pro było świetną decyzją, winszuję.

Adam Piechota