Jak rozprzestrzenia się śmiercionośny wirus? Twórcy Dying Light 2 tłumaczą

Jak rozprzestrzenia się śmiercionośny wirus? Twórcy Dying Light 2 tłumaczą

Dying Light 2
Dying Light 2
13.07.2021 10:05

Serwis Games Radar przeprowadził wywiad z Anną Kubicą - brand menadżerką Dying Light 2: Stay Human. Rzuca on trochę nowego światła (hi hi) na reguły świata przedstawionego w grze i ich wpływ na rozgrywkę.

Podczas niedawnego Dying to Know 2 Tymon Smektała - główny projektant Dying Light 2 - wyjaśnił, że chociaż wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową, to kluczowy wpływ na jego rozwój ma promieniowanie ultrafioletowe.

Potwory w naszej grze były dawniej chorymi i cierpiącymi ludźmi, którzy nie zdołali znaleźć światła ultrafioletowego albo innego rodzaju lekarstwa na czas. Wirus jest dla nich źródłem wielkiego bólu i cierpienia. Nie powoduje nimi nienawiść, ale instynkt - ich nowa natura.

Teraz Anna Kubica dodatkowo wyjaśnia, że kiedy infekcja już się rozpocznie, to wciąż można panować nad jej rozwojem pozostając w kontakcie z promieniowaniem UV. Dopóki zakażony pozostaje w świetle słonecznym - jest bezpieczny, nawet jeżeli został zarażony.

Postęp choroby bohaterowie Dying Light 2 - łącznie z graczem - mogą kontrolować dzięki specjalnemu urządzeniu, przyczepionemu do nadgarstka. Obserwowanie jego wskazań ma być ważnym elementem rozgrywki i wpływać na to, jak dużo czasu będzie można spędzić w ciemnościach.

O ile jednak światło może zatrzymać rozwój choroby, to nie jest w stanie jej wyleczyć. A kiedy zainfekowany człowiek wejdzie w czwartą fazę - tzw. punkt bez powrotu - zaczyna tracić nad sobą kontrolę, a światło zaczyna być dla niego niebezpieczne. Atakując wirusa atakuje również jego samego.

Zarządzanie wystawieniem na światło i obserwowanie efektów tego, co robi z zarażonymi ludźmi, ma być ważnym elementem fabuły i rozgrywki w Dying Light 2. Twórcy zdają się tu iść w bardzo poważny, postapokaliptyczny klimat, który - jak może się wydawać - stoi nieco w sprzeczności do zabawowej konwencji gry kooperacyjnej. Tym bardziej ciekawie będzie przekonać się, jak to ostatecznie wyjdzie.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)