Jagged Alliance 2
Można oceniać grę pod kątem grafiki, dźwięku, łatwości obsługi czy interesującej fabuły, ale dla gracza najważniejsze jest, czy elementy te stanowią spójną całość. Jeśli tak, to spędzi przy komputerze wiele godzin. Tak jest właśnie w wypadku „Jagged Alliance 2”.
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:09
Jagged Alliance 2
Marcin Kaczmarczyk
Można oceniać grę pod kątem grafiki, dźwięku, łatwości obsługi czy interesującej fabuły, ale dla gracza najważniejsze jest, czy elementy te stanowią spójną całość. Jeśli tak, to spędzi przy komputerze wiele godzin. Tak jest właśnie w wypadku „Jagged Alliance 2”.
Arulco to niewielkie państewko gdzieś na końcu świata. Klasyczna republika bananowa. Gorąco, biednie i wszyscy skorumpowani. Obalono tam właśnie legalnie wybranego prezydenta, władzę przejęła bezwzględna dyktatorka. Ty zaś jesteś specjalistą od rozwiązywania takich problemów - psem wojny kierującym grupą najemników. I właśnie dostałeś „pracę” w Arulco.
Najpierw musisz przygotować całą operację. Czynisz to za pomocą specjalnego notebooka podłączonego do Internetu (oczywiście wirtualnego, a nie rzeczywistego). Łączysz się ze stroną WWW Międzynarodowej Organizacji Najemników, wynajmujesz kilku żołnierzy, przelewasz pieniądze na ich konta, korespondujesz ze swym klientem (obalonym prezydentem Arulco), kontaktujesz się ze specjalistami od zdobywania poufnych informacji itp. W zasadzie to jest połowa gry - dbanie o całe zaplecze. Jeśli tu się nie spiszesz, cała wojna może skończyć się bardzo szybko.
Kiedy helikopter z najemnikami, bronią i wyposażeniem jest już w drodze do Arulco, masz kilkanaście sekund „relaksującej” przerwy. Za chwilę zacznie się bowiem druga, równie ważna część gry. Przed tobą kilkanaście misji. Ich kolejność nie jest zawsze taka sama - to, co będziesz robić i w jakiej kolejności, w dużym stopniu zależy od ciebie. Musisz odnaleźć kilka ważnych paczek, skontaktować się z ruchem oporu, no i oczywiście pokonać wojska dyktatorki.
Sposób kierowania kilkuosobowym oddziałem jest bardzo zbliżony do tego, który znamy z takich gier jak „UFO” i „UFO 2”. „Jagged Alliance 2” jest grą turowa. Przesuwasz swoich najemników po planszy, dysponując dla każdego określoną liczbą punktów ruchu. Najemnik może je wykorzystać na strzał, bieg, podniesienie przedmiotu, walkę wręcz, wspinanie się po drabinie itp. Planowanie akcji jest tu kluczowym elementem. Mała pomyłka zwykle kończy się tragicznie. Przeciwnik nie jest głupi i na każdym poziomie trudności wyższym niż podstawowy gra jest wyzwaniem. Ale uwaga - na pudełku jest znaczek: „Produkt dla graczy powyżej 15 lat”.
Gra mogłaby wyglądać ładniej. Trójwymiarowe rzuty budynków, animacja postaci - to wszystko mogłoby wyglądać lepiej. Za to dźwięk jest bardzo dobry: odgłosy bitwy, komunikaty przez radio (wszystkie po polsku!) i mroczna, nastrojowa muzyka. Mogłaby też sprawiać mniej kłopotów - w trakcie odtwarzania animowanych sekwencji program lubił się zawieszać. Objaw ten powtarzał się na kilku komputerach.
Jagged Alliance 2
Producent: Sirtech Canada Ltd.
Dystrybutor: Topware Interactive
Minimalne wymagania: PC Pentium 133, 32 MB RAM, CD-ROM x4, SVGA, Windows 95