Najnowszy materiał opowiada o ofenywnych mocach, którymi będą dysponowali gracze (pamiętajcie - to gra dla dwóch) po zabraniu obcym najeźdcom jednego z ich gadżetów.
Wysoka i niska grawitacja nie wyglądają, jakby miały nieść ze sobą mnóstwo frajdy, ale już sekwencje z zerowym ciążeniem prezentują się ciekawie. Podobnie jak zmiana kierunku przyciągania, choć akurat tym motywem zainteresowałem się już na Gamescomie. Dwa lata temu...
To może być naprawdę przyzwoita gra, oparta w dużej mierze na jednym patencie. Szkoda, że póki co Namco nie reklamuje jej zbyt ciekawie.
Maciej Kowalik
Źródło artykułu: 
