Kiedy Piotr wrzucał pierwszą część intra do Epic Mickey nic nie wskazywało na to, że będzie ono mieć jakiś ciąg dalszy. W końcu gryzoń zostaje wciągnięty do tajemniczego świata i był to przecież dobry moment by rozpocząć grę. A jednak nie, jest dalszy ciąg, choć mam wrażenie, że to raczej wprowadzenie do kolejnego poziomu i będzie ich więcej. Trzeba przyznać, że te stare kreskówki mają swój klimat.