Innowacyjne tytuły nie mają konkurencji

Najnowszy wywiad z Guillaume de Fondaumiere zQuantic Dream (ten który zwykle gra w HR podczas prezentacji, gdy David Cage opowiada o tym, co widzimy na ekranie) przeprowadzony przez GI.biz skupia się głównie biznesowych aspektach tworzenia Heavy Rain. Możemy z niego dowiedzieć się ponownie, że gra jest w fazie alpha od 15 kwietnia, o tym że studio przygotowało się na nadejście nowej generacji konsol, o plusach i minusach tworzenia wyłącznie na jedną platformę (wsparcie marketingowe vs presja) i że nie zawsze warto wydawać swój tytuł w gorącym okresie świątecznym.

W moim subiektywnym odczuciu większość wydawców zdała już sobie sprawę z faktu, że planowanie premier nowych tytułów czy też całkiem nowych gatunków gier na okres przedświąteczny nie jest najlepszym pomysłem. To bardzo zatłoczony okres, a niektóre gry potrzebują więcej przestrzeni do życia.  Guillaume mówi też o żywotności oryginalnych i innowacyjnych tytułów.

Wydaje mi się, że [Heavy Rain] to gra, która będzie żyła dłużej od innych, z jednego prostego powodu - tak jak LittleBIGPlanet jesteśmy w swojej niszy. Strzelanka może ustrzelić inną strzelankę tak, że w pewien sposób wypadnie ona z notowań. Prawdopodobnie dlatego widzimy wysokie wyniki sprzedaży w krótkim czasie, jeżeli chodzi o inne gatunki gier. Tytuły innowacyjne, te które wyróżniają się, nie mają dla siebie bezpośredniej konkurencji i dlatego mają dłuższy czas życia. To właśnie czyni wydawanie ich bardzo interesującym. Wydaje mi się, że LBP odniosło ogromny sukces. Być może nie było go widać w wynikach sprzedaży w ciągu jednego tygodnia, ale kiedy doda się wszystko do siebie, to można zobaczyć ile tego tak naprawdę się sprzedało. Nie znam dokładnych danych, ale jest to około 2,5 miliona na całym świecie. Z pewnością jest to ogromne osiągnięcie jak na pierwszą grę danego studia. Mam nadzieję, że Heavy Rain sprzeda się co najmniej tak dobrze jak LBP i tym samym spowoduje, że więcej twórców zacznie myśleć jak Quantic Dream. Ta gra, jak mało która, zasługuje na sukces. No i faktycznie - jak na razie nie ma dla niej żadnej konkurencji.

Nasze wrażenia z pokazu Heavy Rain do przeczytania tutaj.