Icewind Dale: Heart Of Winter (trzecia opinia)
Firma Interplay uraczyła nas dodatkiem do doskonałego RPG Icewind Dale pod tytułem Heart Of Winter. Bohaterzy zmierzą się z nowymi przeciwnikami, zdobywać będą tony magicznych przedmiotów i wiele nowych czarów. W samej grze zajdzie kilka istotnych zmian.
18.11.2003 | aktual.: 08.01.2016 13:01
Icewind Dale: Heart Of Winter (trzecia opinia)
Kedaar
Firma Interplay uraczyła nas dodatkiem do doskonałego RPG Icewind Dale pod tytułem Heart Of Winter. Bohaterzy zmierzą się z nowymi przeciwnikami, zdobywać będą tony magicznych przedmiotów i wiele nowych czarów. W samej grze zajdzie kilka istotnych zmian.
W 1998 roku na komputerach większości RPG-owców bezsprzecznie rządził Diablo. I wtedy nadeszła jedna z gier wszechczasów, zdolna zdetronizować nieco starzejącego się poprzednika. Program był niezwykły. Piękna grafika, doskonały dźwięk, wszystko wykonane solidnie i bez błędów. Również fabuła, a ona jest w grach RPG najważniejsza, była świetna. Urozmaicały ją dodatkowo dziesiątki przeróżnych questów. Zapewniało to wiele godzin wyśmienitej zabawy. Całość opierała się na stosunkowo prostych i dobrze znanych zasadach AD&D. Program zdobył niesamowite wręcz uznanie, co zachęciło twórców do stworzenia drugiej części, a także nowej gry działającej na tych samych zasadach, z podobną grafiką i dźwiękiem, z tym że akcję umiejscowiono w północnych częściach świata Forgetten Realms. Był to Icewind Dale. Nowa gra nie była tylko i wyłącznie kalką Baldur's Gate. Zmieniono jej charakter, kładąc większy nacisk na walkę z wrogami, a mniejszy na typowo RPG-owe bieganie, szukanie informacji i rozwiązywanie zagadek. Wielu graczom przypadło to do gustu, dlatego Interplay postanowił wydać dodatkowy dysk: Icewind Dale: Heart Of Winter
Serce Zimy
Z jednej strony, Icewind Dale: Heart Of Winter jest typowym uzupełnieniem. Znajdziemy tu dalszy ciąg fabuły, nowych przeciwników, nowe przedmioty, czary i lokacje. Z drugiej strony, nowy produkt zmieni nieco techniczną stronę programu. Wprowadzono obsługę Open GL 3D i rozdzielczość 800x600. Podobno dostępna będzie nawet wyższa rozdzielczość, jednak nie jest to oficjalna informacja. Co najważniejsze, zmiany te po instalacji dodatkowej płyty mają objąć również podstawową grę. Nowa rozdzielczość ukaże niesamowite, całkowicie przerenderowane scenerie, a wraz z dodaną opcją ukrywania pasków interfejsu pozwoli na zobaczenie znacznie większej ilości obiektów na monitorze. Pozwoli m. in. wcześniej ujrzeć nadchodzące potwory, które szykują się do ataku na naszą drużynę. Program został oparty na graficznym eginie Infinity, wykorzystywanym już w poprzednich grach, będzie się więc rządził tymi samymi prawami, co poprzednio. Statyczne, solidnie wyrenderowane scenerie są już normą, jednak teraz ich niezwykła dokładność cieszy oczy. Dynamiczne modele używane przez postacie, NPC i potwory w mniejszej rozdzielczości dawały nieco niedokładny i niewyraźny obraz, jednak dzięki wyższej rozdzielczości nie powinno być już tego problemu. Czary i inkantacje przedstawione są przez wspaniałe barwy i oślepiające efekty świetlne. Efekty naturalne, np. zmiany pogody czy szum wody również będą na wysokim poziomie. Zadbano także o dźwięk i muzykę, które w Icewind Dale: Heart Of Winter będą naprawdę niesamowite. Nowe potwory, np. lodowy gigant, zostały wyposażone w swoje własne, nowe zestawy odpowiadających im dźwięków, takich jak chrząknięcia, okrzyki i skomlenie. Również NPC wzbogacili się o nowe głosy, które powinny zostać docenione, gdyż ich wypowiedzi są krótkie i zwięzłe. Oby nie okazały się za krótkie. Muzyka jest utrzymana w klimacie całej serii, monumentalna i z rozmachem. Podczas walki usłyszymy szybkie, żywiołowe dźwięki, a spokojną melodię podczas zwykłego marszu przez lokacje. Do tego każda z nowych lokacji ma swoją własne tematy muzyczne.
Pięć Krain
Jeśli spodziewacie się jakiejś wspaniałej, nowej i długiej fabuły, możecie się nieco zawieść. Na płytce znajduje się pięć nowych lokacji, które Wasza drużyna będzie musiała odwiedzić, aby powstrzymać barbarzyńcę w furii dewastującego okolicę Dziesięciu Wiosek. Nie ma również jakichś rewolucyjnych zmian w dziedzinie potworów, przedmiotów czy magii. Nasi bohaterowie będą mogli nauczyć się około pięćdziesięciu nowych zaklęć, zarówno kapłańskich jak i magów. Będą mogli również znaleźć tony magicznych przedmiotów, jakże przydatnych przy pozbywaniu się przeciwników, których też dodano kilka rodzajów. Pojedyncza postać będzie mogła rozwinąć się do trzydziestego poziomu, co pozwoli jej na korzystanie z nowych, wyższych czarów. Usunięto kilka błędów a także poprawiono niektóre irytujące kwestie. Wprowadzono np. sakiewkę na klejnoty, która teraz zajmuje jedną kratkę ekwipunku. Pozwoli to zaoszczędzić wiele miejsca. Zwiększyła się też zdolność naszych postaci do odnajdywania drogi w trudnym terenie. Zniknie efekt zgubionego w lochach bohatera, który zatrzymał się na ścianie i nie może dotrzeć do reszty drużyny. Nie będzie już możliwości ucieczki przed wrogami przez wejście na sąsiednią lokacje. Tym razem będą za nami podążać dopóki nie stracą nas z oczu. Stworzony zostanie również dodatkowy poziom trudności, "Heart of Fury", przeznaczony wyłącznie dla hardcore'owych graczy. W tym trybie przeciwnicy będą zdecydowanie potężniejsi: czas potrzebny na dekapitację orka wzrośnie z jednej, dwóch rund do dwudziestu.
Pajęczyna Przyszłości
Icewind Dale: Heart Of Winter z pewnością jest obowiązkową pozycją dla każdego fana serii. Dla osób, które dotąd nie miały z nią kontaktu, może stać się niezłą okazją do poznania mroźnych okolic świata Forgetten Realms i poprowadzenia swoich bohaterów przez niezbadane trakty i gościńce, na których czekają dziesiątki przygód i dziesiątki wrogów.