Horizon Forbidden West – przegląd recenzji. Gra solidna w każdym calu
Wielkimi krokami zbliża się premiera Horizon Forbidden West. Nam, graczom, przyjdzie zapoznać się z nadchodzącą produkcją najwcześniej 18 lutego 2022 roku na PS4 i PS5, jednak tytuł już teraz zbiera bardzo pozytywne recenzje. Należy jednak przyznać, że gra nie jest pozbawiona pewnych niedociągnięć.
14.02.2022 14:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwsza część przygód Aloy, Horizon Zero Dawn, nie wszystkim przypadła do gustu. Skostniały system walki w zwarciu, tendencyjne misje poboczne, drętwe animacje twarzy – takie zarzuty dość często padały w kierunku Horizon Zero Dawn.
Czy udało się rozwiązać część z tych problemów? Paweł Hekman w swojej recenzji zapewnia, że tak, "Zakazany Zachód" zalicza zdecydowany progres względem poprzedniczki i tak jak "pierwszy Horizon" – urzeka swoją oprawą graficzną, zapewniając przy tym rozrywkę na kilkadziesiąt godzin.
Jeśli chodzi o inne serwisy branżowe, to one także podzielają pozytywną opinię.
Antyweb – 7,5/10
Serwis Antyweb docenił tytuł ze względu na kreację świata, który jest "jeszcze większy i tętni życiem", poprawioną inteligencję przeciwników, dynamiczne walki i dodatkowe aktywności. Nie oznacza to, że Horizon Forbidden West jest tytułem bez wad.
Antyweb krytykuje produkcje za częste problemy graficzne, zgubione ścieżki dialogowe, problemy z ładowaniem się tekstur oraz to, że gra "zapominała" wykonanego postępu. Być może są to błędy, które wyeliminuje odpowiednia łatka, a to w konsekwencji przełożyłoby się na wyższą ocenę.
Gry-Online – 9/10
Bardzo wysoka nota od Gry-Online. Na liście atutów pojawia się grafika, która wyciska wszystko to, co się da z PlayStation 5 i jednocześnie nie zaburza to płynności rozgrywki. Jako ogromna zaleta pojawia się znowu system walki i aktywności dodatkowe. "Zakazany Zachód" urzeka przy tym swoją ścieżką dźwiękową, a rozgrywka nie nudzi się, gdyż emocje są umiejętnie dawkowane, a sama fabuła niezwykle wciąga.
Podobnie jak w recenzji Pawła Hekmana, tu również pada zarzut względem linii dialogowych – sprawiają one wrażenie zbyt długich i często robionych na siłę. Drzewka rozwoju postaci sprawiają, w myśl tej recenzji, zbyt przekombinowanych i nieczytelnych.
PPE – 9.5/10
Kolejna wysoka ocena, tym razem od PPE. Co ciekawe, drzewko rozwoju postaci jest wymieniane tutaj jako duży atut. Autor recenzji zwraca uwagę na wręcz "ekstremalną" walkę, zróżnicowanie przeciwników, pod których musimy dobrać odpowiednią taktykę, oraz ogrom świata, który nie nudzi, gdyż praktycznie wszędzie napotkamy nowe atrakcje. Guerrilla Games sprawnie wykorzystało możliwości, jakie oferuje DualSense. Niezwykła oprawa graficzna i udźwiękowienie stoją na bardzo wysokim poziomie.
Zagraniczne serwisy również oceniają Horizon Forbidden West z pełnym zachwytem.
Kotaku - pozytywna ocena
"Horizon Forbidden West bardzo mi się podobał i podejrzewam, że każdy, kto kocha RPG z otwartym światem, również będzie się nim zachwycał". Autor recenzji docenia kreację otwartego świata. Wszystko wskazuje na to, że oprawa graficzna Horizon Forbidden West to bez wątpienia ogromny atut tej produkcji, która urzeka na każdym kroku. Płynna i dynamiczna walka również jest zaletą tej produkcji.
Nie brakuje wad, a do nich autor zalicza pewne rozwiązania fabularne oraz to, że gra niemalże "wykłada na tacy" wiele rzeczy, co w konsekwencji zabija aurę tajemniczości i gracz nie może opierać się na swojej wyobraźni. Brakuje również swego rodzaju powiewu świeżości względem Horizon Zero Dawn, gdzie po raz pierwszy ujrzeliśmy oryginalne, mechaniczne dinozaury, co było wyjątkowe i świeże.
VGC – 5/5
Horizon Forbidden West otrzymał świetne noty od serwisu VGC. I chociaż są pewne niedociągnięta, to gra broni się sama w sobie. Kreacja głównej bohaterki – Aloy – została tutaj wyraźnie doceniona
"(Aloy) Jest szanowana za to, czego dokonała w pierwszej części, a nie jest to po prostu całkowity reset jej dokonań. Aloy nie musi na nowo udowadniać swojej wartości, jest prawdziwą legendą tego świata".
Jest to postać bardzo złożona i dojrzała. Animacje twarzy stoją znacznie wyżej, niż w poprzedniej części, co było jednym z głównych zarzutów wobec Horizon Zero Dawn. Kreacja maszyn również została doceniona, gdyż "stwory te wydają się autentycznie przerażające". Walka została odpowiednio ulepszona i rozbudowana, jednak walka wręcz nadal nie jest idealna. Ogromny i zróżnicowany świat ostatecznie zapracował na wysoką ocenę, ponieważ zapewnia dużo atrakcji nawet po ukończeniu głównej linii fabularnej.
IGN – 9/10
"W przypadku Forbidden West, Guerrilla Games po raz kolejny przeszła samą siebie(...)". Produkcja zdobyła bezapelacyjnie uznanie serwisu IGN. Porywają walka, urzekający otwarty świat, najwyższej klasy design robotów, jak i postaci – te elementy składają się na wysoką ocenę. Niezwykle długa lista aktywności pobocznych, ogrom przedmiotów do znalezienia, areny, kotły – to wszystko tworzy duży i spójny świat.
Zadania poboczne są "bardziej wciągające i całkiem długie – nie są to tylko przypadkowe prośby od bezimiennych wędrowców, ale są sprytnie wplecione w główną historię". Autor porównuje konstrukcje zadań pobocznych do tych, znanych z Wiedźmina 3.
Średnia ocen na Metacritic (w momencie pisania przeglądu recenzji) wynosi 89/100.