Horizon Forbidden West będzie tak łatwe (lub trudne), jak tylko zechcecie
Studio Guerilla Games chce, by jego najnowsza gra mogła trafić do jak najszerszego grona odbiorców.
10.02.2022 | aktual.: 11.02.2022 20:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Są gracze, którzy cenią sobie wysoki poziom trudności i wyzwania, stawiane im przez gry. Inni wolą zrezygnować ze związanego z tym stresu i zamiast na pokonywanie trudności poświęcać swój czas na eksplorację świata czy poznawania historii. Dla jeszcze innych zręcznościowe wyzwania są nie do przeskoczenia z powodu rozmaitych osobniczych powodów.
Szczególnie z myślą o tych ostatnich Guerilla Games chce, by poziom trudności w nowym Horizonie można było modyfikować w zakresie tak szerokim, jak to tylko możliwe. Z taką myślą powstał nowy tryb personalizacji poziomu trudności.
Dzięki personalizacji poziomu trudności gracz będzie mógł ręcznie ustawić poziom obrażeń zadawanych wrogom i otrzymywanych od wrogów przez Aloy. Pojawi się również możliwość włączenia opcji "łatwego lootu", dzięki której komponenty znajdujące się w pokonywanych wrogach będą automatycznie dodawane do ekwipunku po ich pokonaniu (bez konieczności ich zdejmowania podczas walki).
Z myślą o graczach niewidzących i niedowidzących wprowadzono tryb "drugiego pilota", w którym gracz z drugim kontrolerem może pomagać grającemu w trybie dla pojedynczego gracza. Pojawi się również szereg innych opcji, takich jak automatyczna ochrona przed obrażeniami podczas spadku z wysokości czy zmodyfikowania ustawień rozmycia i drżenia ekranu.
Nie da się ukryć, że myślenie o tego typu rozwiązaniach i graczach, którzy dzięki nim dostaną możliwość zagrania w grę, która inaczej byłaby dla nich całkowicie niedostępna, jest godne pochwały. I jest kolejnym powodem, dla którego warto czekać na Horizon: Forbidden West.