Hitman 3 ma ukryte zakończenie, które nawiązuje do klasyki
Nowy "Hitman" wieńczy trylogię, którą IO Interactive rozpoczęło w 2016 r. W najnowszej odsłonie twórcy ukryli zakończenie, nawiązujące do początku sagi. Spoilerów będzie od tego momentu co niemiara, jeśli zatem nie chcecie psuć sobie zabawy, zawróćcie.
Powtórzę raz jeszcze – ciąg dalszy to JEDEN WIELKI SPOILER. Czytacie dalej na własną odpowiedzialność.
![Hitman wrócił. I ma najlepsze momenty w swojej historii [Recenzja]](https://v.wpimg.pl/MjY2M2ExYgs4UDsBagNvHnsIb1ssWmFILBB3EGpJfFohCn8dIxEhDytXPV1rHz8fKVM6QmsIIUU4QiQdM0liDjBBPV4kAWIPNFAoVmoaKFttU3oGdlUrWGgEYAZ2THtHYFQuVGhIKF5tBn8Ec0ssWzsQMA)
W finałowej misji "Hitmana 3" Agent 47 staje twarzą w twarz z Arthurem Edwardsem, szefem tajnej organizacji Providence. Sposobów jego eliminacji jest oczywiście cała masa. Jednym z nich jest wyczyszczenie pamięci Edwardsa za pomocą wstrzyknięcia serum.
Zanim jednak tego dokonamy i zatrzymamy się ze strzykawką, możemy zatrzymać się na minutę. Mniej więcej po upływie tego czasu Edwards powinien powiedzieć: "wolność od wyboru jest również wyborem". To umożliwi wstrzyknięcie serum Agentowi 47. Hitman zaśnie, by po chwili obudzić się w tym samym punkcie, od którego rozpoczynała się "jedynka" w 2000 r.
Całość możecie obejrzeć m.in. na kanale PowerPyx.
Takie zakończenie gry nie dość, że odblokuje dodatkowe trofea, to otwiera pole do szerokiej interpretacji losu Agenta 47. A także zostawia ciekawą furtkę, gdyby twórcy chcieli wrócić do "Hitmana".
