Hideo Kojima nie ma nic wspólnego z Metal Gear Survive, ale to nie znaczy, że go tam nie ma

Kojima z zespołu wyjdzie, ale zespół z Kojimy nigdy.

Hideo Kojima nie ma nic wspólnego z Metal Gear Survive, ale to nie znaczy, że go tam nie ma
Bartosz Stodolny

Metal Gear Survive ukazał się 22 lutego i przeglądając recenzje widać duże rozdarcie. Na Steamie na przykład z 1100 ocen, większość jest pozytywna, a tam oceniają gracze. Z kolei na Metacriticu ci sami gracze nie zostawiają na grze suchej nitki i oceny wahają się, w zależności od platformy, od 1,3 do 1,7. Prasa jest nieco łaskawsza i na razie mamy solidne 6,5/10.

Wśród graczy widać natomiast ogólną niechęć do Konami, bo większość opinii o samym Survive pokrywa się z tym, co piszą branżowe media - to po prostu średniak i nic ponadto, ale gra zbiera cięgi za rozgrzebane zakończenie The Phantom Pain, za płatne save sloty i oczywiście za Hideo Kojimę. Bo wszyscy pamiętamy, jak nieładnie Konami rozstało się z ojcem Metal Geara i jak nieładnie potem się zachowywało, prawda?

Okazuje się, że nie tylko społeczność chce w jakiś sposób podkreślić swą miłość do Kojimy. Jeden z deweloperów ukrył na samym początku gry wiadomość. Otóż jeśli weźmiemy z powyższej listy pierwsze litery nazw zwierząt, wyjdzie nam: „KJP FOREVER”. Drugie słowo jest raczej oczywiste, pierwsze natomiast to akronim często wykorzystywany przy mówieniu o Kojima Productions. Czyli: „KoJima Productions Forever”. Ładnie, ale to nie wszystko.

Poniżej zwierzaków są jeszcze dwa pola oznaczone jako „combat unit”. Przy pierwszym mamy „Bastard Yota” (czyli „Drań Yota”), a przy drugim - „Cunning Yuji” („Przebiegły Yuji). Dziwnym trafem reżyserem i jednym z projektantów Metal Gear Survive jest Yota Tsutsumizaki, a Yuji Korekado to producent gry. Przypadek?

Obraz

Przypomina to trochę wiadomość, którą ukrył sam Kojima w Metal Gear Solid V: Ground Zeroes. W jednej z bonusowych misji chodziliśmy po mapie i szukaliśmy tytułów z serii, za które odpowiadał właśnie Kojima. Po najechaniu na taki tytuł celownikiem, był on usuwany z poziomu, a po wymazaniu wszystkich, dostawaliśmy wiadomość: „Usunąłeś wszystkie znaki, ale każdy z nich będzie z tobą na zawsze”. Widać można się pozbyć Hideo Kojimy z firmy, ale z serc pracowników już nie do końca.

[SPOILERS] MGS V: Did Kojima try to warn us?

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.