W wywiadzie z Grzegorzem Pawlakiem (m.in. Scott Shelby z Heavy Rain), który znajdziecie na Dubscore.pl na pytanie o aktualnie trwające projekty pada następująca odpowiedź:
Tak, pojutrze czeka mnie God of War: Duch Sparty w reżyserii Jarka Boberka, ale dopadła mnie angina i gorączka, więc nie wiem, jak to będzie :) Przy okazji możecie się też dowiedzieć, dlaczego w Polsce dubbingowane gry wypadają słabiej niż filmy:
Powód jest prosty. Kiedy dubbingujemy film, możemy obejrzeć go, choćby w czarno - białej, niegotowej wersji, a jeśli nie cały, to przynajmniej sceny, w których gramy. Z prostej przyczyny. Filmy są, przed premierą, naprawdę dobrze zabezpieczane przed ewentualnymi, pirackimi zakusami. Reżyser ma szansę obejrzeć go w całości. Gdyby tak mogło być w grach. Gdybyśmy mogli dobrze poczuć klimat gry, gdybyśmy mogli ja przejść, albo przynajmniej, obejrzeć, jak ktoś ja przechodzi. Choćby fragment. Najczęściej mamy tylko o grze jakieś tzw. "ogólne pojecie". I nie jest to na pewno wina aktorów. Chociaż najłatwiej na nich cała winę "zwalić", a oni są przecież tylko ostatnim, choć najbardziej "słyszalnym" ogniwem. Czy można temu jakoś zaradzić? Według Pawlaka, jak najbardziej:
Uważam, że jest na to sposób. Na potrzeby dubbingu (lokalizacji) producenci gier powinni tworzyć specjalne dema, pod kątem granej postaci. Zarys fabuły, wygląd, sposób poruszania się, charakter rozgrywki, klimat gry, najważniejsze relacje z innymi bohaterami, zasady "klawiszologii". Gdyby każdy z aktorów dostał takie demo, pracowałoby się inaczej. Wyjątkiem był Wiedźmin, gdzie twórcy i reżyser (Elżbieta Bednarek) siedzieli na sali i wiedzieli o grze, a dzięki nim, my, wszystko. Podobne doświadczenie zdarzyło mi się przy okazji pracy nad Heavy Rain. Oczywiście z tą różnicą, że to nie jest polska gra i w związku z tym na sali nie było jej twórców :) Czy jednak znajdą się na to pieniądze, skoro czasami nawet dema dla graczy okazują się być często nieopłacalne?
Lokalizacja Heavy Rain i Uncharted 2 daje nam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Być może kiedyś nawet dubbingujący aktorzy dowiedzą się w kogo tak naprawdę się wcielają i kim są ich postaci. Wtedy na pewno z jeszcze większą uwagą będziemy śledzić ich wypowiedzi, a nuż pojawią się nieco wcześniej jakieś ciekawe informacje o danej grze?
Więcej ciekawostek w podlinkowanym wywiadzie.
[via DubScore.pl]
Piotr Gnyp